lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu zeus (pol) – wu-wei

Loading...

[refren]
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu

[zwrotka 1]
nic nie przychodzi bez wysiłku ponoć
nawet nic po nią co przed szkołą się usilnie bronią
ilekroć w to chcę włożyć siłę, wracam znów z pokorą
do punktu wyjścia gryząc w tyłek się jak uroboros
już powtórzyłem parę razy to
mówią, że jak artysta cierpi to jest zawsze sztos
pisząc nie żyje miałem pierwszy wielki writer’s block
choć na łeb walił mi się strop, żadne mazel tov
odezwał się z dawnych lat ziom, że teraz żyje w norway
chcę spokojnie, chcesz wziąć oddech? mordo przyleć do mnie
nie ma szans na progres, gdy powtarzasz wzorce
wziąłem skromny portfel, przeliczyłem mońce
w powrotną drogę leciał nowy ja
z trochę przewietrzoną głową, z jedną z nowych dziar
do przodu wszystko poszło, gdy sk~małem fakt
że mogę wszystko, nawet przestać nagrywać ten rap

[refren]
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu
[zwrotka 2]
zawsze wracamy do utartych ścieżek
każdy jest zajarany gdy go fala niesie
gdy się wypłaszcza jesteś cały w stresie
w tele przed nimi samopoczucie masz tak 2 na 10
i tak 3 lata po sukcesie byłem znowu w dupie
choć przed momentem się jak presley czułem w każdym klubie
frekwencja spadła jak z wtc nikt nie wiedział w tłumie
jak takie rzeczy się reanimuje
znów czułem presję jakby żar z ogniska
wypełniał kielnię całą pensję, zjarać chciał do gwizdka
życie nam daje lekcje, ale rzadko z bliska
widać ich sens, więc tracąc nie wiesz, że coś możesz zyskać
chciałem napisać coś, to wstrząśnie sceną
i wstrząsnęło, ale mną to, że się nie przyjęło
stałem pod ścianą, czując tylko niemoc
i wtedy coś runęło i zaczęło się

[refren]
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu

[zwrotka 3]
życie to ciągła zmiana, wieczny ruch wahadła
rzadko dziś rap nowy sprawdzam, bo to nie moja bajka
lecz tak naprawdę się nie złoszczę, nawet jak to papka
i ktoś stawia bardziej na melodię niż na treść kawałka
bo treści nadmiar to jest nadal nadmiar
ciężka czaszka, zostawia tylko hasła w karkach
łatwo stać po której stronie, choć to jedna karta
świat, a znaleźć balans to najświętsza mantra
gram wyłącznie to, co we mnie gra
bo mogę tylko płynąć z prądem moich własnych fal
mijam wyrocznie, co mi wieszczą krach
bo zwycięstwo w czymś odwrotnym widzi każdy z nas
i tak naprawdę to mi ganz egal
co tu robię? jestem wodą, a ten rap to kran
mówią, że jestem głąbem, bo nie patrzę w dal
gdy patrzę w głąb, gdzie cały kosmos mam
[refren]
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it
wu~wei, wu~wei, wu~wei, wu, i did it


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...