lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu zduno – kilka wyrwanych kartek

Loading...

[zwrotka 1: zduno]
pierwsza kartka jak na razie jeszcze pusta
choć tak wiele słów znów ciśnie się na usta
mózg ma problem bo sam nie wie czy to puszczać
dziś głośno nie można mówić nawet o gustach
tu co drugi to pustak prawie się spuszcza
bo mu kurwa na balecik kwitu nie dała mamuśka
jednak to nie mój świat: młode łatwe panny
które pchając się do łóżka, dają bilet w zakład karny
miałem pisać o uczuciach ale nie mam ich już chyba
spływa pot razem z bólem kiedy w kabinie nagrywam
wybacz ale tym razem, zrobię to całkiem inaczej
gdy będę odchodził wtedy docenisz moją pracę
nie płaczę, już nie, teraz krzyczę
mam 20 lat i co? światu rzucam rękawice
widzę fałsz zakłamanie to po chuj mam pisać prawdę
nic innego nie zostało mi więc wyrwałem tą kartkę

[refren: zduno]
czasem trzeba wyrwać kartkę później spalić ją zapomnieć
nie wracać do wspomnień choć same wracają do mnie
życie boli ciągle, tak już jest od zawsze
wielki mam sentyment do kilku wyrwanych kartek
czasem trzeba wyrwać kartkę później spalić ją zapomnieć
nie wracać do wspomnień choć same wracają do mnie
życie boli ciągle, tak już jest od zawsze
wielki mam sentyment do kilku wyrwanych kartek

[zwrotka 2: rover]
druga kartka i wiem, że na niej muszę być szczery
wytłumacz czemu bóg wysłał ojca na l4
czemu obiecałem, że nie będę pił jak on będzie żył
i, że żyje do dziś ja wciąż nie piję nic
rover, hybryda kilku charakterów
przypowieść o jednym talencie, zakopanym wśród wielu
za kalejdoskop nie dostałem tantiemów
będę dziękował fanom jak saldo dorówna zeru
choć to karkołomne jak zajść przez gumę w ciążę
to lepiej walczyć o c0kolwiek niż klamką rozsadzić mordę
mam problem, z tym jak dziele ludzi
na lepszych i gorszych, wrogów i k-mpli
mam być jak oni? płakać? wypierdalaj!
bliżej mi do dedala niż ikara. szczerze?
chciałem napisać o bólu i byłej pannie
ale robi to pół polski więc wyrwałem tą kartkę

[refren: zduno]
czasem trzeba wyrwać kartkę później spalić ją zapomnieć
nie wracać do wspomnień choć same wracają do mnie
życie boli ciągle, tak już jest od zawsze
wielki mam sentyment do kilku wyrwanych kartek
czasem trzeba wyrwać kartkę później spalić ją zapomnieć
nie wracać do wspomnień choć same wracają do mnie
życie boli ciągle, tak już jest od zawsze
wielki mam sentyment do kilku wyrwanych kartek

[zwrotka 3: zduno]
trzecia kartka chyba też jest chuja warta
ale próbuję coś spisać zanim powiem, że to falstart
fałsz w was, wybacz, ale żeby go opisać
musiałbym lecieć po ksywach, lecz tego nie zrobię dzisiaj
wszyscy prawdziwi po piwach, nagle włącza im się gadka
niektóre słowa bolą więc nie mówię ich do majka
moim skromnym zdaniem farsa, kiedy wystawiasz mi dłoń
cenie dobrych ludzi, moich ludzi i oni tu są
kilka zapisanych stron to całe moje życie
jak wspomnienia małolata, żyli oboje rodzice
weź nie pytaj jak to widzę, widzę to po swojemu
nogi prowadzą tą drogą choć daleko mi do celu
w imię ojca, syna, ducha świętego amen
dziękuję ci boże, że zostawiłeś mi mamę
nie wiem kim bym był gdybym tutaj sam szedł
nie znam odpowiedzi więc wyrwałem tą kartkę

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...