lirik lagu wrzecion & chała – lepszy
[pre~chorus: wrzecion]
i tak to lubię bo
sam jestem diabłem i tak to lubię bo
inaczej patrzę
[refren: bartek]
patrzę na ciebie jak nigdy trzymam zielone szkło
może cię jutro odnajdę a może zginę w tę noc
odbieram rozbity iphone w słuchawce słyszę twój głos
twój złamany głos
nasz rozmyty los
x2
[1 zwrotka: wrzecion]
wiem jak było nie wiem jak będzie
chcesz wiedzieć? ja nie chcę więcej (nie chcę więcej)
bo chcę ciebie (bo chcę ciebie), a nie pretensje
gdzie moje serce się podziało, może mi pokażesz?
kiedyś to był skarbiec skarbie, ale chyba go niе znajdę
nie na chwilę, a na zawsze, skamieniałеm naprawdę
możesz mówić mi nieładnie i tak to lubię bo
sam jestem diabłem i tak to lubię bo
inaczej patrzę
[refren: bartek]
patrzę na ciebie jak nigdy trzymam zielone szkło
może cię jutro odnajdę, a może zginę w tę noc
odbieram rozbity iphone w słuchawce słyszę twój głos
twój złamany głos
nasz rozmyty los
[2 zwrotka: bartek]
lepszy, będę niż kiedykolwiek serio, lepszy
tłumie te nerwy, wierz mi każdy ma własne grzechy
lepszy, będę niż kiedykolwiek serio, lepszy
młodzi gniewni, błędy, nie szukaj w złości zemsty
zasłonięte żaluzje życie gniję za oknami
wczoraj jak yin i yang dzisiaj jakbyśmy się nigdy nie poznali
the face of war, salvador dalí
splątani myślami, chociaż zostaliśmy sami
[pre~chorus: wrzecion]
i tak to lubię bo
sam jestem diabłem i tak to lubię bo
inaczej patrzę
[refren: bartek]
patrzę na ciebie jak nigdy trzymam zielone szkło
może cię jutro odnajdę, a może zginę w tę noc
odbieram rozbity iphone w słuchawce słyszę twój głos
twój złamany głos
nasz rozmyty los
x2
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu le reste – girl u want
- lirik lagu kenan kotmic – play dat back
- lirik lagu crimson caroline – vanish
- lirik lagu sanna martinez – high with somebody else
- lirik lagu zgroza – rankor
- lirik lagu mellow bite & 163onmyneck – рингтон (ringtone)
- lirik lagu serdar ortaç – geceleri yakıp
- lirik lagu shing02 – 2020 (acapella – 92bpm)
- lirik lagu agent ribbons – shoe shine boy
- lirik lagu adam john – till i drop