lirik lagu white house records – znów to szuranie
Loading...
znów to szuranie, bełkotu chór
znów na ulice wylazło z nór
dwieście tysięcy, trzysta tysięcy
poprzebieranych świątecznych zmór
zieje pustynią zeszklały wzrok
w otchłań zapada każdy ich krok
w ultra-kolorach, w meta ubiorach
łażą rozwlekle przez cały rok
to oni – sprawcy brzuchatych bab
sznycla, gazety, tryumfów, klap
skrótów, paszportów, forsy i sportów
słowa “gustowny” i słowa “schab”
to oni – naród, społeczność, wiek
styl i epoka, i dziejów bieg
ten sam odwieczny wróg niebezpieczny
podsłuch powszechny, masowy szpieg
rozstąp się, bruku upiornych miast!
rozstąp się, niebo, zbrojownio łask!
biesa tępego, biesa głupiego
oświeć i przeraź gradem swych gwiazd!
tekst – rap g*nius polska
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu ezzyland – chromatic aberration
- lirik lagu feridun düzağaç – alev alev
- lirik lagu manuel carrasco – dime
- lirik lagu eminem – steve berman (skit) [2009]
- lirik lagu michael berean – scream ft. dre murray
- lirik lagu svinkels – monde de merde
- lirik lagu la dear – ff
- lirik lagu celia held – vem senhor, me guiar
- lirik lagu cam’ron – i’m up, you down (top to bottom)
- lirik lagu las rubias del norte – baby