lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu trzynogie spodnie – trance

Loading...

1
rytuał garden party dla cip w d~ckies
sama nazwa mówi że to chujowy dresiki
woda w arbuzie szklana pułapka
biorę tylko skromny kęsik
castro męczy gastro skwierczy
boski napój fancy dancing
proxy na nike wywęszył
by później sprzedać bittersy
młody skun pracoholik
gibsztal z ciachem znaczy kebsik w folii
druty w gardle po dokładce molly
maczuga koleżankę dręczy
ja tam sobie tylko stoję
jak milioner bez pieniędzy
słyszę krzyki boba feta ziomo bierze
wąż się ciągnie adam się skusił
odpuszczam se wieczerzę
kula w łeb to nie pokrojony chleb i zmrożone masło
znowu pyta koleżanki co tak ciasno
ta meduza ma już spuchnięte gardło
warkoczyki pippi langstrumpf
2
już po wszystkim zwijam lasso
wszystkie światła gasną
emisariusz to mój budzik
wstaje gdy jest jasno
baba z wozu wypierdalamy se na miasto
dalej śmieszy co na rynku zaszło
wapno sypie się z budynków
rudy chłopak dostał po pysku
klei się do niego banda łysiaków
uber wiezie maczora pędzikiem
on dla każdej panny jest dziś moby d~ckiem
chrapka na reset dni bez ruchania
minęło 6h strefa bezcłowa
kamperka jak 3 lata temu po kiksy
teraz afera backdorowa
wino jebane wino zastępuje woda
maracana to stolik z chipsiorami
gram przy butli nowy luis figo
laska rzuca mi swęj stanik
bakaliowy nastrój super timor
3
rabarbar jebać potężnie
gorsze tylko guacamole
wolę malinę na szyi
whiskey słychać w tle leje cole
tic tac slam dunk do szklanki z napojem
rano będę płakał pod nowym stołem
zakladam czyste ciuchy i brudna forsę
gryfny mood zamiast windy biorę klatkę
twoja szmatka gapi się na patkę
ta blachare klepie tu co drugi pasterz
wróćmy do ogrodu poproszę lodu
koleżanko weź ten ozor z tofu
każdy drin z innej szklanki
taki mam dziwny fetysz
kiedy się z mojej napijesz
tracę cały apetyt
śmierdzisz jak kiepy albo ekwador
nie pale nigdy straciłem stado
choć jednoosobowe dupa wielka
kształty jednak jak wpłatomat
mogłem teraz mieć hermesa
dalej pachnę tanią kawa
dasz palec to odgryzie łapę
oksymoron kiedy mówisz o mnie raper
się tu bawię jak delarge
nienawidzę mandarynek
friendzonuje alergie na farbę
kończy mi się blok
wyrywam ostania kartkę


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...