lirik lagu takbywa – gjss
[refren]
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
jestem jednym z tych pojebów, których zajawą jest rap
robię muze, ciągle muze i nie powiem sobie pas
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
to gówno nie jest ustawiane, dziwko zobacz jak to gra
parę godzin, parę akcji, chodźmy spalić sobie gram
[zwrotka 1]
gjss ~ grzechu jestem sikam szampan
to znaczyło co innego, sory to już inna bajka
nie ma niczego dla ekipy, bo to nie jest moja banda
tylko banda pachołków, nie można inaczej nazwać
cipka co za nią latałem pierdoliła o mnie bzdety
pozmieniała wszystkie zdania i się pokazała wtedy
jebać szmaty, farmazony i jebane chorągiewy
kurwa w tej ekipie umie ktoś zaprzeczyć?
jеbane zjeby
[refren]
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
jestеm jednym z tych pojebów, których zajawą jest rap
robię muze, ciągle muze i nie powiem sobie pas
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
to gówno nie jest ustawiane, dziwko zobacz jak to gra
parę godzin, parę akcji, chodźmy spalić sobie gram
[zwrotka 2]
nie umiesz się zdecydować, nikt nie będzie kontrolował mnie
już sam gubisz się w słowach, takich znałem wyjebane wiesz?
trzy lata minęły, widzę gdzie i co jest pięć
jebać chorągiewy co gadają, a nie znają się
najpierw bijesz z jednym piątkę, za plecami o nim paplasz
wyjebane mam na takich, już wyszedłem z tego bagna
ziomale ponad lale, szkoda, że to twoja laska
jakbym nie miał szacunku to bym puścił na nią pawia
strach ze stresem mnie zjadał, nikogo przy mnie nie było
“nie no ja mam wyjebane”, o tą małpę ci chodziło?
jesteś jedną marionetką co rządzi marionetkami
i chuja masz do gadania jak ci cipka powie zamilcz
wyjebane mam na takich, wolę z przyjaciółmi piwko
jesteś jak biała bila, wbijasz jakbyś był rasistą
kto miał serio wyjebane w ep’ke, to już kurwa wyszło
on się niby jarał muzą i to też niby był realtalk
“moje marzenie to pod nogami wielka scena”
tak myślałem, że zajawa skończy się po dwóch numerach
byłem otwarty na pomysły, na końcu zostałem z niczym
już nie mam ekipy, ale przyjaciół, siema pizdy
[refren]
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
jestem jednym z tych pojebów, których zajawą jest rap
robię muze, ciągle muze i nie powiem sobie pas
gjss yo
gjss ya
gjss yo
gjss ya
to gówno nie jest ustawiane, dziwko zobacz jak to gra
parę godzin, parę akcji, chodźmy spalić sobie gram
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu rolf zuckowski – tweety
- lirik lagu smokingskul – function
- lirik lagu travis stacey – sequoia
- lirik lagu mr little jeans – demolition
- lirik lagu zzzleepy monroe – outro
- lirik lagu di_baks – сломал инвокера бараки
- lirik lagu bieey – memories
- lirik lagu vreid – paint it black
- lirik lagu andrew peterson & randall goodgame – dreams
- lirik lagu mikkey66 – мне нужно (slowed & reverb)