lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu t.w.r. – batman

Loading...

2019
wpierdalam sie na bit
i jak po ulicy beema siódema płyne
tak przejmuje rynek
przejmuje scene
cały czas mam wene
jestem pewnien siebie
ty chyba tego nie wiesz
slyszysz tą pewność siebie
w moim głosie
słabych mc patrosze jak prosie
to sie nazywa słabych mc operacja dewastacja
a to flow to elegancja francja
tak sie rap gra
do nie nalezy ta rap gra
znwou liryczna masakra
znowu na bicie ostra jatka
kolejna zapisana kartka
znowu nagrana petarda
ten trak tak
hejtera morde zatka
nagrywam i jaram blanta
gram tak anplug
jebać pokojowy traktat
to jest bagdad
a ja czuje sie jak magnat
każda
ma swoją cene ide o zakład
sto rymów na minute
skurwysynu szach mat
twoje stilo to kpina
znowu liryczna gilotyna
głowy ścina
jak kat
spadam z nieba jak grad
dawaj hajs na blat
chyba wiesz jak jest brat
do nas należy ten świat
licze tylko hajs
licze zyski nie licze strat
ten świat niema granic
w swoim mieście jestem szejkiem
możesz mówić do mnie panicz
mówią że jestem polski kendrick lamar
to pierwsze w polsce flow
to od boga mój dar
hejter ma o to żal
jebac go niech lepiej daje szmal
ten rap to mój święty gral
mam w sobie żar
twr to nie żart
biegne do przodu jak hart
nie musisz nawet mówić start
znowu rozpierdalam trak
w drobny mak
hejtera trafia szlak
lece jak wolny ptak
gotuje w studiu sztosa jak crak
do kieszeni wpada kolejny stack
stack do stacku
zbieram tak
jak stachu stach
widze piekną przyszłośc w moich snach
w drodze z mekki do medyny
nie ide na skróty
komponuje te nuty jak bach
albo wiwaldi
dwie noce nagrywam kolejne petardy
czysty rozpierdol
kiedy wchodze na majka
kiedy nawijam majk płonie jak petarda
robie te hity jak cardi b
musze być twardy i
nie opuszczać gardy dziś
więc zaciśnięta twarda garda
nie jeden skurwysyn chciał
moje dobre imię zszargać
ale nie miał farta
teraz jego dusza jest martwa
to sie nazywa karma
ten rap ha
to dla mojej duszy karma
wokół mnie czarne bloki
i reczywistość czarna
pisze czarne scenariusze
tragedie tóż za rogiem
nie jestem bogiem
ale wszystko moge
nic nie musze
ale zawsze ramieniem służe
mijają mnie na chodniku
zatracone dusze
i z betonu róże
toczy sie walka
kto to życie wytrwa dłużej
znowu zapada zmrok
w nocy czuje sie jak batman
jak tupac
w dupie cały świat mam
znowu na bicie latam jak batman
gruba nawijka jak cartman
nie każdy miał w życiu farta
ty kurwo nowo bogacka
za małolata nie zaznałęm
za bardzo bogactwa
kredyt na kurtke musiała brać moja matka
ale zawsze moja rodzina
miała co wrzucić do garnka
numer 6
czyli numer diabła
to moja w czarnym bloku klatka
to mój traphouse
dla takich jak ty to pogarda
ty kurwo jestes gówno warta
i w dodatku nie znasz sie na żartach
ide przed siebie
droga otwarta
znowu gadam na tych trakach
jebać hejtera jak raka
i aspartam
ten świat tak
to czysta fizyka i matma
życie to zagadka
już od dawna
ten świat tak
to matrix
czyli matnia
życie potrafi
wciągnąć do bagna
to prawdziwa gadka
uwięziony w własnym ciele
jak w alkatraz
ciągłą z życiem walka
ale nie poddawaj sie
bo to jest sparta
a ja czuje sie jak batman
czuje sie jak batman
czuje sie jak batman
batman


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...