lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu sfera – pierwszy dzień reszty mojego życia

Loading...

[zwrotka 1: siwy]
pierwszy dzień reszty mojego życia
nie będę ze strachu krzyczał
z radości skakał, ani ze szczęścia płakał
tylko zawzięcie tachał
na szczyt swój głaz zanim skończy się czas
zanim mój czas przeminie
i słuch o mnie zaginie
niech wypłynie to co siedzi w marcinie
stawiam kroki z wyczuciem jak bym szedł po linie
i trzymał naczynie pełne wody
pokonuje chodniki, ulice i schody
zawsze zacieram ślady
niszczę dowody i usuwam poszlaki
możesz węszyć, pokaż co potrafisz
ale krew cię zaleje bo na mnie nie trafisz
po prostu (po prostu) moje gówno śmierdzi po bródnowsku
prosto z bródna, nie prosto z mostu
prosto w uszy karci po ojcowsku
weź się wyprostuj, w górę czoło (w górę czoło)
dłonie połącz w modlitwie
pięści zaciśnij w bitwie
i tylko wygrana, remis odpada, a każda przegrana
to jakby omsknął się twój głaz, który pchasz
i zaczynasz jeszcze raz

[zwrotka 2: pełny]
pierwszy dzień, o pierwszy dzień reszty mojego życia
po raz pierwszy kiedy wyszedłem z ukrycia
kiedy złapałem pierwszy samodzielny oddech, łapie wdech
kiedy dowiedziałem się, że (że)
jeszcze mam parę szczytów do zdobycia
nie myślałem o tym kiedy będzie ostatni dzień mojego życia
kiedy usłyszałem, że (że)
szczęście daje uśmiech na twarzy
kiedy dowiedziałem się, że (że)
człowiek potrafi marzyć
kiedy dostałem imię dostałem wielką moc
i dlatego nie zaginę
kiedy w waszych myślach będę siedział
kiedy będę w waszych myślach słyszał
co się wypowiedział (co)
wtedy powiem, tu dorastałem
tu się śmiałem, tu płakałem
tutaj się nie przejmowałem
wtedy powiem, tu dorastałem
tu się śmiałem, tu płakałem
tutaj się nie przejmowałem

[refren]
nie w każdej muszli słychać morze
często widzę przyszłość w ciemnym kolorze
ale czy muruje w domu, czy parkuje na dworze
wierze tylko w ciebie boże, tylko w ciebie boże
nie w każdej muszli słychać morze
często widzę przyszłość w ciemnym kolorze
ale czy muruje w domu, czy parkuje na dworze
wierze tylko w ciebie boże, tylko w ciebie boże

[zwrotka 3: siwy]
pierwszy dzień reszty mojego życia
skitram to co mam do ukrycia
nabije co mam do nabicia
na moje słowa nie dostaniesz pokrycia
bo go nie potrzeba
wątpliwości możesz pogrzebać
siwy z bródna, swojaków nie sprzeda
a ty siwego nie kupisz bo się nie da
dalej toczę swój kamień gdy dopada mnie bieda
czy w kiermanie się przelewa
ja go toczę jak trzeba (jak trzeba)
idę i śpiewam pod nosem
nie godzę się z losem
kombinuje nad sztosem
często nie śmierdzę groszem (proszę cię)
czysty zysk z brudnej roboty
to czasem kłopoty
lub parę złoty można przytulić
albo można się zamulić
w marzeniach o robieniu fortuny z dnia na dzień
ale wsadź sobie w buty ten badziew, będziesz wyższy
zanim sam się zniszczysz
(i nie zostanie nic prócz zgliszczy)
tylko żal i wstyd, weź pchnij ten głaz na szczyt

[zwrotka 4: pełny]
kiedy poznałem smak życia od prawdziwej strony
kiedy poznałem jak smakują najlepsze batony
kiedy poznałem znaczenie mamony
wtedy wylałem to wszystko z mojej głowy
kiedy bańka się napełnia powstaje nowa historia
i marzenie się spełnia, kiedy bańka pęka
ty się nie spostrzegasz, a ja celu dosięgam
i kiedy się żegnam wchodzę na szczyt
to jest mój lepszy byt i jest git (git)
wtedy powiem tu dorastałem
tu rymowałem, tu czekałem

[refren]
nie w każdej muszli słychać morze
często widzę przyszłość w ciemnym kolorze
ale czy muruje w domu, czy parkuje na dworze
wierze tylko w ciebie boże, tylko w ciebie boże
nie w każdej muszli słychać morze
często widzę przyszłość w ciemnym kolorze
ale czy muruje w domu, czy parkuje na dworze
wierze tylko w ciebie boże, tylko w ciebie boże

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...