lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu rolex (pl) – wirus

Loading...

zwrotka [1]
r do o do l do e do x, chociaż lękam się zegarów jak zły (chronofobia)
dziwne czasy gdzie nie pójdziesz tam widzisz maski
może i lepiej, że nie widzę ich prawdziwych twarzy, żyje się lepiej odkąd zrywki zamieniłem na nagrywki, ale złe nawyki pozostają tak ja blizny
nie ukrywam nic dziś, robię rapowy striptiz, uderzam szybciej niż ten pierdolony blitzkirg, sm~tne pokolenie ma czarne myśli jak lil peep
mi małolaty chcą wieszać na szyi się jak bling bling
życie pokręcone tak jak film “freaks”. chodziłem wysuszony bardzo, chociaż piłem trzy dni
powiem ci prostą prawdę szmaty nadal są szmatami, nawet jak założą ciuch armani, świeżości powiew nawet jak wylewam brud na tracki, jak rzucam słowa na wiatr uwaga huragany !!
(ale pierdolnęło! słyszałeś?! ~ ta…)
jestem chyba nienormalny, robię rap choć podobno, dawno jest on martwy, klasyka jak “nekromantik”
zaliczyłem sporo zgonów, dalej mam się dobrze, spokojnie rozwinąłbym skrzydła nawet w ciasnej norze
słabo nawijam tylko jak za bardzo spliffy wejdą nawet, wtedy jest to ekskluzywne niż ich bełkot
jestem w sztosie, owszem, ale pisania zwrotek. jestem kotem co się odnajduję tu z powrotem
niespełnieni ludzie kręcą w internecie wojenki, śmieszą mnie jak u raperów to zgrywanie gangsterki
tacy charakterni, przybici do ściany jak jeńcy, kruszą się, mówili, że nie puszczą farby jak “banksy”, ale ja nie jadę z nimi, bo w jednej linii, to nie jadę z nimi, mam ich płyty, nimi gram we freesbie
nadal gryzą wilki, chociaż spiłowali mi kły, wpierdalamy się jak grizlee, na rodzinny piknik


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...