lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu patrick the pan – o słowach

Loading...

[zwrotka 1]
znowu jednego mniej
znów otworzyłem się
wyciek zuchwałych słów
z niewyparzonych ust
z kajdan zerwało się
czarne odbicie mnie
granic rozsądku mur
zdmuchnęło niczym wiór

[zwrotka 2]
znów wytoczyło się
najcięższe z moich dział
z mostu z grubych rur
prosto w sedno – strzał!
przyznam, że lubię ból
lubię perfekcji brak
choć przez ten dziwny gust
co raz mniej bliskich mam

[bridge]
parę słów wstecz
dłoni ścisk
teraz w dłoniach twarz

[refren]
zrzuć
figowe liście ze słów
niech szczęki opadną i
niech ludzie się filtrują
lub kłam!
a nerwy pękną ci w szwach
w bawełnę zwiń słowa, lecz
w tym cieple nie wyparują

[zwrotka 3]
z głównej roli w tło
sprawnie skurczymy się
w epizodyczne coś
w film niemy klasy b
dezynwolturę masz
czemu nie użyć jej?
szepcze mi serce i
znowu jednego mniej

[bridge]
parę słów wstecz
dłoni ścisk
teraz w dłoniach twarz

[refren]
zrzuć!
figowe liście ze słów
niech szczęki opadają i
niech ludzie się filtrują
lub kłam!
a nerwy pękną ci w szwach
w bawełnę owiń słowa, lecz
w tym cieple nie wyparują

[refren końcowy]
zrzuć!
figowe liście ze słów
niech szczęki opadają i
niech ludzie się filtrują
lub kłam!
a nerwy pękną ci w szwach
w bawełnę owiń słowa, lecz
w tym cieple nie wyparują
bo gdy
bez pardonu zrzucasz swą myśl
sumienie sobie pieścisz i
flirtujesz z samotnością


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...