lirik lagu ozzy baby – ebk baby
[zwrotka 1: enzo ebk]
nie nagrywam tiktok, nie czuje się w modzie
zostawiam samochód pod blokiem na chodzie
zostawiam szmacie spermę na brodzie
gonię te pakę by nie zostać na lodzie
mam łyżwy na butach i komin na głowie
każdy mało mówmy jakby byli w zmowie
ale każdy ma movment i gruby sos w głowie
kolejna flaszka, kolejne zdrowie
albo z tym skończę, albo skończę w rowie
jak znów pogonie to się nie dorobię
mam meksyk na na bani, pojebane fobie
stany lękowe, że znowu przeskrobie
ale to pierdole i znowu gdzieś dzwonie
albo dzwonią do mnie i zakrywam dłonie
bo płonie na streecie niejedna alejka
muszę wciąż kminić, nie mam ojca szejka
[refren: ozzy baby]
nostrum, pai, co chcesz mieć w butelce
znaka daj, mam co zechcesz i więcej
on my grind, a nie jeżdżę już na desce
on my mind, topy fioletowo~niebieskie
nie dziękuję, nie mów mi nic o zasadach
jak wpadam to na mnie skupiona uwaga jest
p~p~pow, wrzucam coś i tak do rana
świeża prawa, to przechodzę do działania
[zwrotka 2: kamagra rider]
walę tą kurwę, a z nią nie chce dzieci
kiedy mam doła to lecę w balecik
a na psy kurwa nie dzwonią sąsiedzi
żona naczelnika dzisiaj w sztos poleci
ona na kolanach kiedy olo odwiedzi
zapomniałem imienia i nie będę baby daddy
lecę na południe, tam gdzie słońce ciągle świeci
just finessed a hoe, made that money grow, jakoś leci
w planie ta kieta ze złota, nie miedzi
w kiecie vvs, co pięknie się świeci
w chacie se siedzę, ona na mnie siedzi
po tym co z nią zrobię, nie chce do spowiedzi
[zwrotka 3: enzo ebk]
dzwoni nokia w kielni znowu kolejka
masz, łap, pociachaj na sztuki rób fejka
zgryzy to lubią, na bani odklejka
elo daj siano siema i siemka
nie dolce vita, a praska emka
przez lewą rękę myta prawa ręka
ona ma lipstick, do miecza klęka
on ma protokół, dupa mu pęka
yalla habibi dżib malati il penga
hato by sandug aben hawe tengar
wymierzyli prętem przez szyje na głowę
nie robiąc z wyboru, bo to przymusowe
szare kamienice, dragi kolorowe
dzielnice jak z syrii, bo są wybuchowe
zasieki euforyk i metadonowe
zajazdy po fecie, tripy kartonowe
[refren: ozzy baby]
nostrum, pai, co chcesz mieć w butelce
znaka daj, mam co zechcesz i więcej
on my grind, a nie jeżdżę już na desce
on my mind, topy fioletowo~niebieskie
nie dziękuję, nie mów mi nic o zasadach
jak wpadam to na mnie skupiona uwaga jest
p~p~pow, wrzucam coś i tak do rana
świeża prawa, to przechodzę do działania
[outro: kamagra rider]
na stresy życiowe to mam mordo liquid magic tu
ta pani prokurator chciałaby mnie zamknąć już
chuj wbijam w prawo i rozpalam przy pilocie kush
unoszę się w powietrze, zostawiam za sobą kurz
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu psy.2a – ultraspiranhalabo05
- lirik lagu the wirtschaftswunder – das weiße pferd
- lirik lagu ayonoah – !scared
- lirik lagu a small bird – station
- lirik lagu hitman(il) – היטמן – סולמות ונחשים
- lirik lagu aerobuu – adgth freestyle (whatsapp kaydı)
- lirik lagu psychosis (metal) – cold is this god
- lirik lagu jack white – eosophobia
- lirik lagu dimman [fin] – contretemps
- lirik lagu troels gustavsen – giv mig tid