lirik lagu młodzik – ostrzeżenie
[zwrotka 1]
rzeczywistość się wygina, czuję zamkniętą sferę
dookoła mnie, miasto jest więzieniem
chcę realizować cele, lecz za jaką cenę
nierealne plany, ucieczki jak z australii
generalnie mamy niewielki wpływ na fakty
wielka dłoń ciągnie za sznurki twojej lalki
czas dla nas nie płynie, to idea stopklatki
historie spod klatki, co nie dzieją się przypadkiem
widzę ukradkiem jak ktoś podpala francję
i jestem świadkiem jak ulica tworzy partyzantkę
bo zabrali nam szansę na ucieczkę stąd
wypaliła się ich rewolucja, czuć jeszcze swąd
tu rzeczywistość stoi w miejscu jak kurwa
a temu społeczeństwu coś jakby film się urwał
wyjdź na bulwar, spotkasz te same co wczoraj
mordy przechlane od rana do wieczora
jutro też tu będą stać na rogu
nawet wiatr się nie zmienia, wieje ciągle z zachodu
powód? jakkolwiek zmienia się data
na osiedlu wszyscy mają co dzień dzień świstaka
[refren]
to się wymknęło spod kontroli politykom
i wbrew ~n~litykom nie ulega kompromisom
jak jesteś konformistą, nie lekceważ tego czym są
pieprzone blokowisko i ludzie, którzy nie milczą
ja tu oddycham, oddycham, oddycham jak jimson
czuję ten klimat, choć rzadko wychodzę chlać winko
a zawiedzione społeczeństwo ma siłę jak king kong
trzeba ją tylko ukierunkować, to wszystko
[zwrotka 2]
złość k~muluje się jak ropa
ta rana pęka, popatrz
jak ręka zaciśnięta w pięść przybiera postać
setek rąk, przecież to esencja
wiesz, że rewolucji nie robią książęta
pamiętaj jak robotnicy załatwiają sprawy
górnicy wzięli śruby i pojechali do warszawy
incydent? wiesz, ja inaczej to widzę
bo państwo nigdy nie jest prawe i sprawiedliwe
ulice milczą, bo się boją, lecz przestaną się bać
i w żywe oczy zajrzy strach, bo żyje się raz
to dotyczy ich i nas, ale bez wątpienia
lepiej się bać tych, co nie mają nic do stracenia
lepiej się bać tych, co nie mają nic do stracenia
lepiej się bać tych, co nie mają nic do stracenia
[refren]
to się wymknęło spod kontroli politykom
i wbrew ~n~litykom nie ulega kompromisom
jak jesteś konformistą, nie lekceważ tego czym są
pieprzone blokowisko i ludzie, którzy nie milczą
ja tu oddycham, oddycham, oddycham jak jimson
czuję ten klimat, choć rzadko wychodzę chlać winko
a zawiedzione społeczeństwo ma siłę jak king kong
trzeba ją tylko ukierunkować, to wszystko
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu exfeind – flieg mit mir
- lirik lagu michael ray – think a little less (the warehouse sessions)
- lirik lagu vimal samuel – s.o.l.
- lirik lagu cube::hard – micro n2
- lirik lagu phil from the ville – youre right
- lirik lagu tec9glizzy – 223
- lirik lagu matt block, morton block, caity gyorgy – strange harbors
- lirik lagu the big hash – sharpshooter
- lirik lagu асия (asiya) – не по пути (not on the way)
- lirik lagu gradeaguitar – labyrinth