lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu mc silk – polish gangsta rap `84

Loading...

[zwrotka]
nasza ferajna: chłopaki podziargane
ekipa spod brystola, sztama na amen
jak zdzisek najmrodzki – stale nowe cele
jedyna zawodowa (grupa) co robi w niedzielę
i ściemnia na rogach jak winieta
jest nie do zdarcia jak w erefenie z szyby winieta, tak
widać po minie że jak po winie się powinie noga
to mi nie minie ochota walić po rogach
dolary, ruble, marki- z ręki do ręki szybki sztos
talony na lewo dźwigane, sikory, bilety do kina kosmos:
non stop grają tam “wejście smoka”
kolejki jak po pomarańcze- łatwo skroić bananowca
git chłopak załatwia szeciopak, tak!
iglopolu ptyś tyż, do popity dykty
spokojna twoja rozczochrana, to dla karalucha
za trzymanie gęby na kłódkę, kiedy suka szuka żuka
z kolorowymi telewyzorami z baltony – to fanty!
robimy robotę po cichu, potem wracamy na planty
nie ma to tamto: co przyklei się do łapy- sprzedam!
klawo jak cholera i gang olsena!
i wyrywamy lalki na marlboro fajki:
kiełbasy z nysy, gładka gadka, dziara na łapie działa na łanie
laski w deskę – byle nie deski, kurde stary!
ja i wąski łowimy kąski – dobre towary!
git malina laska, karolina, baśka
baśka pracuje jak zagadać, bo pracuje baśka
w samie na kasie. w sumie na kasie
też poczekać można, a może się okazać że jak bateria warta
9 wolt – z pewexu lepszy sort
radyjko gra #prywatka, chatka radka dziadka
nawijamy na uszy makaron, gadka szmatka:
sztuki głodne amerki robią sztuki raz dwa!
kiedy nie mamy na wahę do fiata, siedzimy na ławie, drynimy jabola –
bez zagrychy, ale czuję – będzie bigos
podbite limo, złamana kichawa – farba na buty, no bo
chłopaki co na wydrę kroją przytargali ogon
dzień jak co dzień i cień przykrywa deptak
za dom handlowy zachodzi słońce krwawo
myjka zmywa bruk rano, kolejny dzień bajery:
lipiec ’84 – znowu nie będzie lało

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...