lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu lukasyno – z ręki do ręki

Loading...

[zwrotka 1]
korupcja za korupcją, rząd, policyjna mafia
każdy pies tańczy jak mu przełożony zagra
załatwisz wszystko na każdym szczeblu tego państwa
jeśli tylko hajs masz, tu podział klas
marnych szans, nigdy pas, czas pleców wkrótce
nie stoję w miejscu, nie topię marzeń i sm-tków w wódce
na podwórku chłopaki kombinowali różnie
jedni na stabilnym gruncie, ci co mniej szczęścia w puszce
rusz się, nie ma spocznij, musimy być mocni
strach łapie za gardło jak imadło tego co wątpi
ry-zy-ko, bo system jest podły
do tej gry przystąpił ten co nie chciał być głodny
oni albo oni nas, albo my ich
czas nadrobić zaległości i zacząć godnie żyć
bierzesz swe lub ostrzeż, wybór w rękach twych
chcesz hajsu, litości, tego nie da ci nikt
różnice społeczne, granice nie do pokonania
dziesięć krzyży na państwo i rodzina do utrzymania
prezydent miasta ze swą świtą, wczasy na hawajach
za premię z kasy nam podnoszą czynsz za mieszkania
niby wspierają edukację, dofinansowanie szkół
myślisz, że odliczysz to co bulisz? o taki chuj
obraz polskich ulic – chcesz jeść – tyrasz jak wół
chcesz więcej, masz wolne ręce, teraz twój ruch

[refren x2]
z ręki do ręki w tym kraju płynie hajs
skorumpowany system cały czas kołuje nas
prawda jest taka – to my kołujemy ich
nie chcę wiele, chcę uczciwie i spokojnie żyć

[zwrotka 2]
popołudnie [?] staje przed przejściem
kolumna na sygnałach, rządowe ryjki, czarne bejce
szychy z ministerstwa przyjechali pobrać becel
sprzedali banki i fabryki, i umyli ręce
obcykany, cwańcy koleżka zakłada firmę
wygrywa przetarg, hajs z ręki do ręki płynie
napiszą o tym gazety, oni tak się wywiną
układy w sądach, prokuraturze, swój swego kryje
fałszywe żmije robią dobre miny do złej gry
przed wyborami winą makaron i wciskają kit
uczciwi politycy w tym kraju to mit
wszyscy siebie warci, taki sam każdy z nich
ja kocham ojczyznę, tak samo nienawidzę
za policję co notorycznie uprzykrza życie
za brak perspektyw co wygasza w nas ambicje
za biedę co zmusza do wyjścia na ulicę
za ulice pełne nędzy, frajerstwa i syfu
alkoholików, kurestwa, twardych narkotyków
za prawo co obdarza nas wysokim podatkiem
za ubezpieczenia co kulą u nogi nie wsparciem
za system co chce z nas wydusić jak najwięcej
od mego dziadka co tyrał w niewoli niemieckiej
każdy marzy by wyrwać się stąd czym prędzej
zostaję tu gdzie moi bliscy, tu moje miejsce

[refren x2]
z ręki do ręki w tym kraju płynie hajs
skorumpowany system cały czas kołuje nas
prawda jest taka – to my kołujemy ich
nie chcę wiele, chcę uczciwie i spokojnie żyć

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...