lirik lagu kukon – kocham azje
[tekst piosenki “kocham azje”]
[refren: mop]
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
mam dreszcze, widząc kwiatów róż
i zwarty dom wśród ulic
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
i choć zwiedziłem milion chmur
chcę z deszczem spłynąć, tam na wschód
[zwrotka 1: kukon]
opuściłem warszawę z międzylądowaniem w doha
w taxi się modliłem, aby przespać cały lot
wziąłem kieliszek szampana, zjedliśmy połowę xana
położyłem się wygodnie i rozlałem się jak fala
wyjazd, na celu fashion week, first rows, business class
potem koreański grill, potem koreański stuff
kurwa jaki tu jest styl, to zupełnie inny vibe
w całym kraju jest wifi, ja się kurwa pytam, jak?
kocham azję, bo potrafi mnie zaskoczyć
patrzę w wąskie oczy jednej z kolorowych ulic
każdy neon rzuca na mnie jakieś barwy
ludzie są jacyś barwni, przygodowi i czuli
dużo serca na dłoni mają bloki
zjadam steka w kobe, dwa stoliki od yakuzy
białe parasolki, ty narzekasz na śmietniki
wszystko działa jak w zegarku, nikt nie dziara sobie uzi
byłem w singapurskim vogue
jadłem dziwne stinky tofu
spałem w azjatyckim n0bu
ale nigdzie by nie było tak fajnie jak tu jest z tobą
nigdzie by nie było tak fajnie jak tu jest z tobą
oglądam księżyc w nowiu z nogami nad przepaścią
kocham pieprzony spokój, którym nas tutaj karmią
głowa godzi się z ciałem, zachód zabiera hardkor
w końcu czuję się wolny
[refren: mop]
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
mam dreszcze, widząc kwiatów róż
i zwarty dom wśród ulic
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
i choć zwiedziłem milion chmur
chcę z deszczem spłynąć, tam na wschód
[zwrotka 2: kukon]
muszę trochę odpocząć, aby dać z siebie więcej
złote, a skromne, nikt nie patrzy na ręce
jedyny podróżnik, który nie kręci tu vloga
jedyne takie miejsce, w którym kocham ryzykować
dwieście pięćdziesiąt ton waży budda
dwadzieścia jeden gram waży dusza
ją nic nie interesuje, może siedzieć i mnie słuchać
tysiąc euro doba, czyli właśnie zwiedzam bhutan
prawie umarłem w tokio, bo nie mówię po j~pońsku
prawie zabił mnie tajwan, ale jeszcze tam powrócę
wszystko piękne jak tajlandia
czuję się jak w chińskich bajkach
wszystko płynie jak tratwa
balijski szaman dziś mnie rozumie jak matka
to indonezja, ale w płucach tańczy afgan
z naturą w dobrych relacjach ~ ciągle jestem
[refren: mop]
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
mam dreszcze, widząc kwiatów róż
i zwarty dom wśród ulic
kraina jak ze snu
dzwoni budzik
chciałbym się w niej obudzić znów
i choć zwiedziłem milion chmur
chcę z deszczem spłynąć, tam na wschód
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu bovska – uva
- lirik lagu rich nunu – all rakes dropped
- lirik lagu schoolboy q – cooties
- lirik lagu ghosty punk & călinacho – comedown
- lirik lagu santamaria – tudo p’ra te amar
- lirik lagu mr. rye – grave for two
- lirik lagu sandra (deu) – gewinner/verlierer
- lirik lagu st2t7c – capnolagnia, emetophilia
- lirik lagu 千葉雄喜(yuki chiba) – チーム友達 (team tomodachi)
- lirik lagu usher – room in a room