lirik lagu krm (pl) – upadek ikara
[zwrotka 1]
prawdę mówiąc, to siedziałem cicho
nowy krm przyznam, że był zwykłą pizdą
coś tam pośpiewałem, no i w sumie chuj wie
zjebałem wiele spraw, by być top nie zasługuję
nawet nie zauważyłem, kiedy wyleciałem z gniazda
siedzę na końcu polski, a nic nie wie o tym mama
ranię ciągle siebie i osobę, z którą gadam
nie mam przyjaciół, a jak znajdę, to razem z nim spadam
[refren]
zaniedbuję wszystko, życie zamieniłem w pierdolone wysypisko
to, co miałem za ważne, wyjebałem bardzo szybko
chociaż młody łeb, to uczucie młode znikło
leżę w łóżku, czuję jakbym spadał, upadek ikara
to przypadek, czy bóg mnie ukarał?
wstaję z myślą, by już nigdy nie wstać
skoro usta, które kocham, chcą, bym się zajebał
[zwrotka 2]
to nie tak, że nie zrobiłem błędów, bo za nie płacę
żałuję życia i to niefajne, bo wszystko z życia poszło na marne
jeszcze rok temu miałem plan na siebie, plan, by robić pengę
tu na własną rękę, rozjebać zasięgiem
ale nie wyszło, pierdolę to, co wtedy przyszło
i zniknę jak dżajkel
to wszystko na co mnie stać
nowy rozdział otwieram, w chuju mam te suki
skupiam się tylko na trappin’ now
wielki nominał mi bóg życia dał
[bridge]
dzielę tę krechę, ją dzielę na dwóch, potem biorę bu~u~uch
w gardle czuję su~u~usz, a na stole susz
to nie liga, ale wchodzę w busz
dla niej bukiet róż, żartuję, no cóż, nie chcę już więcej nabrać się bo…
[refren]
zaniedbuję wszystko, życie zamieniłem w pierdolone wysypisko
to, co miałem za ważne, wyjebałem bardzo szybko
chociaż młody łeb, to uczucie młode znikło
leżę w łóżku, czuję jakbym spadał, upadek ikara
to przypadek, czy bóg mnie ukarał?
wstaję z myślą, by już nigdy nie wstać
skoro usta, które kocham, chcą, bym się zajebał
zaniedbuję wszystko, życie zamieniłem w pierdolone wysypisko
to, co miałem za ważne, wyjebałem bardzo szybko
chociaż młody łeb, to uczucie młode znikło
leżę w łóżku, czuję jakbym spadał, upadek ikara
to przypadek, czy bóg mnie ukarał?
wstaję z myślą, by już nigdy nie wstać
skoro usta, które kocham, chcą, bym się zajebał
[bridge]
dzielę tę krechę, ją dzielę na dwóch, potem biorę bu~u~uch
w gardle czuję su~u~usz, a na stole susz
to nie liga, ale wchodzę w busz
dla niej bukiet róż, żartuję, no cóż, nie chcę już więcej nabrać się bo…
[refren]
zaniedbuję wszystko, życie zamieniłem w pierdolone wysypisko
to, co miałem za ważne, wyjebałem bardzo szybko
chociaż młody łeb, to uczucie młode znikło
leżę w łóżku, czuję jakbym spadał, upadek ikara
to przypadek, czy bóg mnie ukarał?
wstaję z myślą, by już nigdy nie wstać
skoro usta, które kocham, chcą, bym się zajebał
zaniedbuję wszystko, życie zamieniłem w pierdolone wysypisko
to, co miałem za ważne, wyjebałem bardzo szybko
chociaż młody łeb, to uczucie młode znikło
leżę w łóżku, czuję jakbym spadał, upadek ikara
to przypadek, czy bóg mnie ukarał?
wstaję z myślą, by już nigdy nie wstać
skoro usta, które kocham, chcą, bym się zajebał
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu ii nai. – 66 & 11
- lirik lagu crown lands – the oracle
- lirik lagu chase icon – club cooter
- lirik lagu barto katt & koza – bet-$pace
- lirik lagu kyeaintdead – a world of imagination
- lirik lagu r3hab – waterfall
- lirik lagu purple disco machine & kungs – substitution
- lirik lagu moyà (fra) – get back!
- lirik lagu sonny tennet – don’t want a heart – stripped
- lirik lagu blvxb – aurora | اورورا