lirik lagu konrad brzos & janek badys – królowie to
#1 (janek badys)
(ref. janek badys)
#2 (konrad brzos)
szmata chciała zabrać mi parę w ustach, a w piersi dech
pech, spóźniłaś się o parę dech
w ustach miałem inną parę piersi, ten sen zdechł
miałaś ayran w majtkach, ja na wargach krew
nikt z nas nie wpadł, i nie mówię o dzieciach
jak będzie trzeba dowieziemy temat na kinderbal
chcesz pogadać, no to teraz klękaj
4 aborcje przedtem jeszcze mogłaś być potrzebna
stal spotyka piszczel kości chrupią jak marchewki
jeśli nie masz kręgosłupa, no to jebać twoje plecy
co nam grozi? idole przedszkoli
bękarty po mezo i norbim, co za sezon zapomnisz o nich?
szczek pudli z kanapy kuby słodkich jak łyk coli bez bąbli
wypluci przez tłumy jak gumy z ust kurwy obok drogi (mów do nich!)
gdybym był chory na covid to naplułbym ci do wody
dowody jak zbrodni mordo, pierdole to bo
(ref. janek badys)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu yung paninaru – 2 0 4 8
- lirik lagu dave matthews & tim reynolds – say goodbye (live at luther college)
- lirik lagu lavel – veins
- lirik lagu civmek – kiedy
- lirik lagu màvcase – one ofa kind
- lirik lagu tripple b – lord keep me
- lirik lagu logic & c dot castro – halfbreed
- lirik lagu mohamed mounir – so ya so | سو يا سو
- lirik lagu portland – little bit closer
- lirik lagu nk!1 – айфон (iphone)