lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu koni (pdg) – gdzie te prywatki?

Loading...

[zwrotka 1: koni]
powiedz, gdzie się podziały tamte prywatki
gdzie te tłumy ludzi i te spoko nastolatki
kiedyś kluby były pełne
nawet przed weekendem
dziś wszyscy nagle potracili zajawki
z tamtych czasów zostały tylko migawki
ogrom wypitej wódki i wypalonej trawki
robiliśmy trzodę niczym wypuszczeni z klatki
gdy zamykali klub okupowaliśmy ławki
dzisiaj już nic nie wygląda tak jak dawniej
z biegiem lat zniknęły stare przyjaźnie
parę osób na krzyż w klubie, pusty parkiet
w rogu paru szczonów nieśmiało buja karkiem
jakaś pinda w kącie świeci zadkiem
pewnie za paczkę fajek sprzedałaby własną matkę
na nosie okulary, udaje panią profesor
uważa się za diament, wygląda na dwa pięćdziesiąt
wokół same ponure twarze
pojedynczy wykidajło pręży się przy barze
zgrywa cwaniaka i szuka mocnych wrażeń
choć w parze z dużą klatką idzie mały ptaszek

[scratch: dj show]

[zwrotka 2: hory]
ej, jak to gdzie podziały się tamte prywatki
dziś ziomy są ojcami a k~mpele to matki
bezpowrotnie minęły czasy beztroskiej balangi
dziś każdy o rodzinę, swoje jutro się martwi
kiedyś zajawa na balety była wielka
chyba się nie przyzwyczaję do obrączek na znajomy rękach
dawniej środa alka, czwartek blue, piątek raport
dziś do mego zioma jego synek woła tato
ej, kuzaj pytasz mnie gdzie tamten świat
dzieci w nas ze wspomnieniami z tamtych lat, a jak
dziś w klubach za chuj się nie odnajduję
brak klimatu a muzyki nawet nie komentuję
gubię się w tłumie, dzisiejszej mody nie rozumiem
w ogóle wkurwiają mnie ci przypadkowi ludzie
wolę z dystansem od bauns’u trzymać się z boku
unikam hałasu, lansu, ludzi natłoku
cenię swój spokój, cenię szlachetne zdrowie
spędzam czas z moimi ludźmi, w zaufanym gronie
robimy biznes, podajemy sobie dłonie
po ciężkim dniu pracy, leci bat w obieg
witam, żegnam


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...