lirik lagu kiev office – daj mu jeść
balkony jak batony
pokryte są z zewnątrz
gruba czarna papa
jak nadzienie czekolada
jeśli mógłby zjeść ten dom
jeśli byłby ptasim mleczkiem
ludzie i meble byliby pianka
a cegła czekolada
modernistyny horror
to wcale nie godzila
btrak zagrożenia z zewnątrz
ten właśnie człowiek zjada domy
okna fermentują
już białe sa jak mleko
za oknem zapanował marazm
mieszkańcy mieccy są jak budyń
kaloryfer ich rozgrzewa
ochrania zieleń przed mrozem
gdy jest ciepło to nastrój jest słodki
stajesz się płonącym lodem
modеrnistyny horror
to wcale nie godzila
nie ma zagrożеnia z zewnątrz
ten właśnie człowiek zjada domy
modernistyny horror
to wcale nie godzila
to wcale nie jest kraken
ploty pękają już jak krakers
[instrumental part of chorus]
ten człowiek zjada domy
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu emel sayın – her sevgiyi rüya gibi
- lirik lagu razegod – worst time of my life
- lirik lagu el plebe guerro – me gusta el pedo
- lirik lagu sabbala – alamat
- lirik lagu yabalka – fekete szív
- lirik lagu hellpeach – омут
- lirik lagu essemm – riadó
- lirik lagu eben – fight back [neffex cover]
- lirik lagu jace & chon – honey (cover)
- lirik lagu crypt (rap) – why can’t i?