lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu kidd (pl) – rap

Loading...

[verse 1]
kidd na bicie daje dobre gówno non toper
dlatego moje inicjały zdobią wszystkie kible w polsce
potraktuj ich drzwi kopem, aż zrobisz z „w” „m”
i masz na tracku odpowiedź, kim jest ten dżentelmen
rap to setki godzin w sieci gapiąc się w ryje
kolesi, których zjadam dupą odkąd piszę
mam swój występ, uszanuj te trzy minuty
bo inaczej pewnie przez nie byś obracał w buzi fiuty
bawisz się nieźle próbując pchać się wszędzie
rzucą mięsem w ciebie, ty łykniesz jak serdelek
ej brat, na luzaku robię rap z palcem w dupie
a na luzie pięścią w dupie robię twojej pannie super, uwierz
rap miał nas pobudzić, wskazać gdzie jest droga
mamy chuja, a nie budzik, bardziej alarm kloak
mógłbym was wychować, ale dziś już ledwo zipie
masz kontrakt, choć nie wiesz, czy poprawny gramatycznie?
no nie wiem

[verse 2]
mc-s mają dwóch idoli którymi chcą być
bukowski plus dmowski, więc zamówią pięć piw
emce pence, zgadnij, w której ręce mam scenę
gówno ma swoje miejsce, nie świeć w nie jupiterem
wbrew chujom, mam dobry humor, kręcę bekę
tępe typy łapią zwiechę, przecież kidd ma mieć depresję
bardziej niż depresję, mam kredyt i awersję
do mord, których nie chcę kojarzyć z rapem więcej
sam łatwo wyłapiesz, jak ci wrzucę zagadkę
kto za gadkę ma papier, choć bełkocze strasznie
każdy ma jakąś pracę, a nie każdy ma pasję
najpierw zdaj test na punche, potem pierdol że znasz się
robię w nocy taki rap, że w dzień się z ciebie śmieją
choć wolałbym spać, niż się przejmować sceną
jesteś tylko dodatkiem do ulic, co śmierdzą
wydadzą ci płytę, by zmniejszyć frustrację cieczą

[verse 3]
serio, to rzadko się gniewam ostatnio
rap to bardziej caps lock jak rad kolago
rap to back in the days i johnny wf
dyktafon, smród fajek i browar za browarem
coś jak rozczarowanie, które z wiekiem się ośmiesza
coś jak eldo u reda, najpierw dół, potem beka
rap to sepleniący tępak, rocznik mój plus dziesięć
to wiedza, żeby przetrwać musisz równać się z plebsem
to przyjaźń co przetrwa, jak razem coś nagracie
niby lepiej niż w biznesie, ale wcale nie inaczej
taka pseudo muzyka dla skazańców i dzieci
mały skok dla magika, ale wielki dla sceny
rap to hobby, które schowam kiedyś na najwyższą półkę
bo inaczej tam nie trafi już w ogóle, czujesz?


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...