lirik lagu kartky – urwyki wspomnień/#draft 1
{zwrotka 1]
nie umiem wracać, nie umiem być
nie chcę zawracać, dajcie mi żyć
krzyk znów za często tu przerywa ciszę
milcz i daj mi krzyczeć
milcz i daj mi myśleć
to tylko wiara, nie zgraja, nie umiem oddać się sobie
wolę się tobą upajać, choć znamy prawdę w połowie
błądzę bez mapy po pustych szlakach
a celu tam nie ma
a konwenanse to my w transie i chemia
wariacje barw i ogrom spraw, za które znowu zabiję
a księżyc w nowiu oświetla tylko ziemie niczyje
to brzemię w tyle, pare planów na wieczór
brakuje mi twojego smaku i zapachu, oddechu
to linia życia, jak wizja z wystaw i linia pasu
chcę oszukać czas, zatrzymać czas w pętli czasu
mam trochę grasu i paru typów obok mnie
nie marnuj nocy, poskładaj z nami urwyki wspomnień
[refren x3]
to metafizyka, kiedy próbuję znowu nie wygrać
a wersja beta życia bez weny znowu ucina mi skrzydła
ta presja nie miała ceny, to trudny krój
sklejam urywki wspomnień z życiorysów takich jak mój
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu brntpry – astral
- lirik lagu marpo – dopis
- lirik lagu omenxiii – silence
- lirik lagu lou the human – sour
- lirik lagu ektor – šikana
- lirik lagu sahtiyan – sözde özde
- lirik lagu lew – going off
- lirik lagu cabas – valiente
- lirik lagu sal houdini – mine
- lirik lagu half man half biscuit – what made columbia famous