lirik lagu jacek kaczmarski – pamiętnik znaleziony w starych nutach
szedłem gdzieś, nie wiem gdzie
kiedy pochwycili mnie
ale ja szarpałem się
więc w łeb mi dali!
kiedym ocknął się był dzień
miękkie łóżko, łeb jak pień
duży pokój jasna sień
gdzie mnie zabrali?
wtem nade mną staje ktoś
ma łagodny miękki głos
– pobłogosław – mówi – los
będzie ci dobrze!
tu ci dadzą jeść i pić
dadzą ci dostatnio żyć
strój na tobie będzie lśnić
tu płacą szczodrze
poderwałem z łóżka się patrzę po sali
kilkunastu takich po niej snuje się –
wykastrowali mnie! wykastrowali!
i w kastratów chór wcielili mnie!
rok nauki zajął śpiew;
śpiewam z nut, przestygła krew
alkoholu ani dziew-
cząt na lekarstwo!
mówią – z tego tu się śmiej –
wtedy stresów będzie mniej
a ja myślę coraz chwiej-
niej, że to łgarstwo!
tyje tutaj się i twarz
już jak inne twarze masz
nie znosimy się nawza-
jem i to wszystko!
z marzeń tylko jedno już:
ma z nas każdy, że a nuż
jakiś magnat weźmie go
jako solistę
i stoimy na galerii chór kastratów
płynie nasz łagodny śpiew pochwalny śpiew!
– laudatur – śpiewamy – laudatur!
głos nasz równo i szeroko niesie się…
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu dingo – aino
- lirik lagu joshwe yakil – 3am
- lirik lagu işın karaca – tutunamadım (remix)
- lirik lagu frank sinatra – have you met miss jones (outtake)
- lirik lagu watcha – tout pourrit
- lirik lagu ost+front – sonne, mond und sterne
- lirik lagu dfideliz – hoje eu tô bem
- lirik lagu dyze – bani mi na gajbicu
- lirik lagu myylo – i can’t help but look
- lirik lagu la femme – le blues de françoise