lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu gizmo wdp – sruu

Loading...

[zwrotka 1:]
wsiadam, kaska zakładam, odpalam skuter
jebać komputer, pozwiedzamy sobie hutę
od strzała pełna maneta, wszystko wyczute
wpierdalaj tego kotleta, jestem za minutę
lecimy sobie na pełnej skrótem po osiedlach
pod kulkiem mijamy grupę która kogoś jebła
ej kurde to jest komedia powiedzą w mediach
że na kozaka w kurwę a tam gram do tego średniak
lecę jak przecinak, napierdalałem szpinak
skuter przez to ledwo jedzie bo ulałem się jak świniak
maliniak ojebał winiak, dalej rozkminia
żeby nachlać się z еkipą, dziś pod lipą mi podbija
no to kopsam mu piątaka, dobrze znam łajdaka
wie, że mam dobrе serce, będę zbierał go spod krzaka
to jest moja dzielnica, wiem że twoja też jest taka
najarany jak kubica naginam se ponad paka
skarpa, prosta, ostro koło mleczaka
koło maja mnie poniosło, zioło wywiało z plecaka
idę opierdolić kiełbe, wiedz że dają tu kozaka
gdybyś sobie tu nie pojadł no to obok masz food~tracka
stara huta wciąż węszy grupa, chuja mają na nas
bigajowi śmierdzi dupa będą lizać wszyscy na raz
(czekaj bo mi się pojebało coś)

[refren:]
pozwiedzamy sobie hutę
naginam, macha mi glina
nikt mnie nie zatrzyma
to jest moja dzielnica
zapierdalaj z głową, nie jesteś idiotą
adrenalina
jak ostro zapierdalasz no to chroń cię panie boże
[zwrotka 2:]
wsiadam, kaska zakładam, odpalam motor
zapierdalaj z głową, nie jesteś idiotą
xj’otą lecę po złoto, liście i błoto
kolejny fotoradar po drodze cyknął mi foto
szczerze? to mi to loto, kocham ten klimat
adrenalina, winkiel, hebel się zacina
naginam, macha mi glina, szybka rozkmina
no to pizda na gaz, kurwa nikt mnie nie zatrzyma
w życiu jak na motorze różnie być może
jak ostro zapierdalasz no to chroń cię panie boże
ostro nieraz poniosło i coś nie poszło
na winklu mnie wyniosło i wjechałem prosto w zboże
śmigam se jak na torze po twej bencorze
psów się nie dygam, mogą lizać mnie po worze
uliczny huligan, kosmiczny slalom gigant
wezwali mnie na dywan, mówię sorka dyrektorze
zawsze może być gorzej gdy coś nie bangla
wcisnąłem hamulec on w ogóle mi nie zagrał
zabrała kluczyki bo martwiła się o pawła
ty nie słuchaj tej muzyki jak cię boli gorzka prawda
raz, dwa się coś odjebie i się to nagra
tu nikt się nie pierdoli, koło stoi jak po wiagrach
światła, jedynka, but, skrót już odpadła
powolna sierota siadła kolejna zwrota
{refren:]
pozwiedzamy sobię hutę
naginam, macha mi glina
nikt mnie nie zatrzyma
to jest moja dzielnica
zapierdalaj z głową, nie jesteś idiotą
adrenalina
jak ostro zapierdalasz no to chroń cię panie boże


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...