lirik lagu emvi – używki
[refren]
jestem ze swoją załogą
nie ma tu już nic co się wydawało spoko
nie ma tu już nic a ja idę zbyt głęboko
mimo że chce wyjść no to mówią chuj ci w oko…
nie pomoże nic chociaż porę miałem dobrą
chociaż wbijam w bit no to czuje wciąż samotność
pojebane sny chcą mi zabrać moją wolność
bardzo chce tu być ~ chwila to chyba odwrotność
odwrotność od tego co czuje nie wiem co się dzieje ale chyba wciąż próbuję..
próbowałem uciec ale nie da rady
chyba znowu zaliczany będzie bar
co spróboję to zbierają się gromady
to jedyna droga jeśli będę sam
chciałem uciec poza schemat
nie wiedziałem że to ściema
no i znowu siedzę sam
[refren]
jestem ze swoją załogą
nie ma tu już nic co się wydawało spoko
nie ma tu już nic a ja idę zbyt głęboko
mimo że chce wyjść no to mówią chuj ci w oko…
nie pomoże nic chociaż porę miałem dobrą
chociaż wbijam w bit no to czuje wciąż samotność
pojebane sny chcą mi zabrać moją wolność
bardzo chce tu być ~ chwila to chyba odwrotność
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu dream puzzles – centipede
- lirik lagu mike myers – what’s new pussycat?
- lirik lagu zdenka kovačiček – pozitivan primjerak
- lirik lagu montenero & gionni gioielli – assalto di via osoppo
- lirik lagu josh armatage – i still love you!
- lirik lagu lazy days – right back
- lirik lagu bill giant – the lonliest feeling
- lirik lagu shinichi ishihara – kamen rider agito
- lirik lagu 133 dripking – no regards to love
- lirik lagu yeat – wat happen 2