lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu beka ksh – wieje wiater

Loading...

[zwrotka]
telefon mam za gotówkę, wyjebane w abonament
w weekend sobie zawijam stówkę, robię sobie z tego rurkę
czasem palę sobie tę kulkę choć zazwyczaj nie palę, nie
tęsknię za starym podwórkiem kiedy robię sobie [?]
kocham cię, chociaż ranisz mnie, sp~cer po linie
jesteś jak w bucie kamienie, jak moje sumienie
kochaj mnie tak jak kolonie, tak jak wakacje
jestem jak dobry polonez [?] w starej komunie

[refren]
nie mów więcej, daj mi rękę to zabiorę cię stąd (o)
samochodzik dużo pali, coś zjebało się z sondą[?]
niby ciepło ale wieje, no to wtеdy jest zimno
słońce wschodzi, kogut piejе, noc zleciała szybko
na dworze ciepło, ale wieje wiater to zimno nam
patrzę za siebie tylko wtedy, kiedy se wyprzedzam
stópkami dodaje gaz, skręcam rękami
uważam na swej drodze bo mam problem z hamulcami
ziom, ulicami hamuje hamulcami
pada deszcz, pada śnieg, odcinamy
koła tracę, bo lubię gumę palić
szeroko oczy mam gdy wjeżdżam na pasy

nie mów więcej, daj mi rękę to zabiorę cię stąd (o)
samochodzik dużo pali, coś zjebało się z sondą[?]
niby ciepło ale wieje, no to wtedy jest zimno
słońce wschodzi, kogut pieje, noc zleciała szybko
na dworze ciepło, ale wieje wiater to zimno nam
patrzę za siebie tylko wtedy, kiedy se wyprzedzam
stópkami dodaje gaz, skręcam rękami
uważam na swej drodze bo mam problem z hamulcami
ziom, ulicami hamuje hamulcami
pada deszcz, pada śnieg, odcinamy
koła tracę, bo lubię gumę palić
szeroko oczy mam gdy wjeżdżam na pasy
[zwrotka]
rośliny, zioła sadzić, ludzi prawdą karmić
mało wydawać kiedy podatki miałyby poziom gładki
tak jak cipki i golarki, jak mechate do [?]
dajcie mi robić dolarki, duże kwoty chce dostać na paski
niczego nie miałem od taty, pierdolę jebane raty
chwilę powinie się noga (u, u) ~ wtedy ci wjedzie komornik do chaty
miałem dużo wakacji, morze, mazury i tatry
ale mi to nie wystarczy, do oporu kiedy wchodzę do karczmy

[refren]
nie mów więcej, daj mi rękę to zabiorę cię stąd (o)
samochodzik dużo pali, coś zjebało się z sondą[?]
niby ciepło ale wieje, no to wtedy jest zimno
słońce wschodzi, kogut pieje, noc zleciała szybko
na dworze ciepło, ale wieje wiater to zimno nam
patrzę za siebie tylko wtedy, kiedy se wyprzedzam
stópkami dodaje gaz, skręcam rękami
uważam na swej drodze bo mam problem z hamulcami
ziom, ulicami hamuje hamulcami
pada deszcz, pada śnieg, odcinamy
koła tracę, bo lubię gumę palić
szeroko oczy mam gdy wjeżdżam na pasy

nie mów więcej, daj mi rękę to zabiorę cię stąd (o)
samochodzik dużo pali, coś zjebało się z sondą[?]
niby ciepło ale wieje, no to wtedy jest zimno
słońce wschodzi, kogut pieje, noc zleciała szybko
na dworze ciepło, ale wieje wiater to zimno nam
patrzę za siebie tylko wtedy, kiedy se wyprzedzam
stópkami dodaje gaz, skręcam rękami
uważam na swej drodze bo mam problem z hamulcami
ziom, ulicami hamuje hamulcami
pada deszcz, pada śnieg, odcinamy
koła tracę, bo lubię gumę palić
szeroko oczy mam gdy wjeżdżam na pasy


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...