lirik lagu alternatywy - chcę orchideę obudzić
[venom]
chcę orchideę obudzić, pisać w rozmówkach, krzyczeć!
chce czuć klimat, chce czuć luz, by móc pisać!
chce orchideę obudzić, pisać w rozmówkach
na sybir nie spaść, bicie serca słyszeć
widzieć las rąk! (x2)
[cas]
podbiliśmy sektę i podbiliśmy goonsa
mamy sześć legend w eq i na wszystkie e2 wstęp
rozbiliśmy nt, mamy pomarańczowy napis
biliśmy mague, czy choćby tezkę
a nie umiemy cieszyć się grą, jak zagubieni w czasie
chciwość w altowskim jadłospisie, jak lega i hero
zabijamy się o goonsa, zoonsa i o sektę
wkrótce zobaczę chiński mur na orchidei
[inv]
dziś wyłączam swoje margo jako protest
wyłączam kompa i fona, niech var się pląta i krzywi
dziś wyłączam wszystko, chowam legendy
dziś orchidea to trotyl, a alters jest iskrą
uzależnieni od dziennych, legend, eventów
herosów, tytanów i kolejnych lvli
od questów, itemów i od spiny na serwie
uzależnieni od uzależnień – margo
[chels]
nie ma wolności bez ryzyka, bez ciągłych deduw
bez listów na panel, bo wiem, że to polityka
klan to oddech życia – dowód to alty
dla mnie wolność na orchi jest jak czek bez pokrycia
[venom]
admy z najwyższej półki, ciągną za sznurki, rozdają k!lle
w hierarchii pod nimi lizodupy, ich cena to legenda
w kniejach orchidei pracują alty – pierwsze pokolenia
nie liczą już dni ci, co spóźnili się na wolność
miałem sen o orchidei, tak jak martin luter king
dlatego wylewam na rozmówkach sm-tek dziś
nie ma wolności bez walki, bez ludzi na syberii
margo to ring, sparing, w jednej sali z brucem lee
jesteśmy ludźmi, altami z klanu, masz to jak w banku
próżni, dumni, trudni, tyle w nas fałszu
orchidejczycy są równi, choć to jest równe kłamstwu
wolność na orchi zależy od tego, jak długi mamy łańcuch
[testo]
mam 19 lat, a nie pamiętam wolnej orchidei
w torbie klucz, miks, garść strzał
mieszkam w jednym z klanów, gdzie lega leży na ziemi
mam 19 lat, ej, cas, czas coś zmienić!
[venom]
ponoć szukamy wolnej orchi, tylko dlaczego w walkach
pięściach, pogardliwych treściach
w opowieściach urojonych w chorych głowach na kh przedmieściach
gdzie tynk odpada ze ścian – szczęście – kwestia podejścia
bądźmy szczerzy, chociaż ta orchidea tam gdzieś leży
wierzysz w nią, w co chcesz wierzyć, bo chcesz ją wolną
bo chcesz źle życzyć każdemu, kogo podległa orchi cieszy
ja wtedy myślę: deduwy trenuj, no weź miecz
i pierdol noobstwo, czasem trzeba być ślepcem
zbyt wielu noobów ma się za kogzów, śmieszne
zbyt wielu kwiatów ma się za altów, pieprze
to jakiś bezsens, ja noobem być nie chcę
[venom]
chcę orchideę obudzić, pisać w rozmówkach, krzyczeć!
chce czuć klimat, chce czuć luz, by móc pisać!
chce orchideę obudzić, pisać w rozmówkach
na sybir nie spaść, bicie serca słyszeć
widzieć las rąk! (x2)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu jarekk - slg hot16challenge
- lirik lagu ghost (vocaloid) - those who carried on
- lirik lagu rittz - living a dream
- lirik lagu sk, the novelist - tell your mother
- lirik lagu dj gruff - viene e va (lato a)
- lirik lagu sorry drummer - ouvindo um som
- lirik lagu edward sanders - not while i'm around
- lirik lagu procol harum - a wither shade of pale
- lirik lagu waluś - szansa
- lirik lagu kay-o (rapper) - true to form