lirik lagu ziomcy - nie wadzi nic
mam parę zmartwień ale pary nie puszczę ze mnie
młody jest chuj, jeszcze nie smarkam w chustę
nie wchodz mi pod skórę jak nie jesteś kuśnierz
nie puszczam się ramy, rano już wiem że nie usnę
wiem gdzie iść mam z tym i tak tkwię w półśnie
jedno oko zmrużę drugie jest na muszce
planszę niespiesznie zmiatam z kurzem
tak niespiesznie jak się toczę w furze
wyprzedziłem oponentów, jakbym nie grał w turze
ile dłużej jeszcze, już się nie [?] w tłumie
plany duże, koszty jeszcze większe
niestarannie burzę nadzieje mc
na koncie parę przestępstw, nie zanosi się żebym miał siedzieć
jak chodzi o rap to przez ten unieważniłem karierę
na szczycie raperek nie wie co jest szczere
gadają, i prawdy w tym niewiele
nie jestem chytry, ale z pozerem zdania nie dzielę
podzielił szelest niejednokrotnie
wystawiają stopnie, jakoś nie trafiają do mnie
często siedzę
pół~ półprzytomnie
nie wiem komu to imponuje
gadam co czuję, przy tym też pluję
wciąż kombinuję
w jeden tydzień zazwyczaj dwóję
się nie popisuję
już się nie wstydzę
stale awansuję
rapu nie tykam bo się brzydzę, o
przy mnie ruje mają sukę
usypałem górkę rzeczy które dać do brudów kurczę
czuję się jakbym już mieszkał w ubud
na jedną burtę odłożyłem stosy umów
przeważyło statek
jak od tłumu
przeważyło szalę, od dawna nie gram z nudów
kombinuję z flo~(oh)
kombinuję z flow jak hydraulik
nigdy nie byłem specem od ulic
nie słucham ludzi, bo gdyby, to bym się zgubił
przestałem tłumić, w sobie, co ciągle wrzy, to
kurwa świeże jest, nie pytam czy
ile lat, jak zacząłem gadać tak, pewnie z trzy
w rap gry nie gram bo to nie ich liga
kojarzysz ziomeczka co miał na nazwisko bigaj
chciałeś przekaz, to się przyzwyczaj
po paru wiekach chyba to sk~mają
jeszcze moje szyby tinta nie mają
kolejna fura taka, że już zaufają
kolej by furać taka, że za rogiem czekają
omijam tych ludzi
pozdro dla tych co czają
omijam bit i chuj ci w pysk
omijam syf jak ludzi złych
mijasz się z prawdą~ lepiej ci z tym?
zarabiam sianko~ to jednak pryszcz
k~mam że warto mieć stały zysk
z tarczą, a nie pod, tak ciągle, gdyż
z moją zajawką nie płynie styks
nie jest zagadką, że czuję rytm
ja zwę to gadką, mówią że hymn
nie raz już chcieli mnie wsadzić w gips
a wszystko git
nie wadzi nikt
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu rəsul əfəndiyev - oğlum
- lirik lagu patrick droney - my grandfather's home
- lirik lagu yang sappy - одеть
- lirik lagu juliette - ciclone
- lirik lagu heavnthral - horses ride
- lirik lagu ((( o ))) (singer) - maia
- lirik lagu dany lyon - melancholy apocalypse
- lirik lagu zorica brunclik - kad uđeš u moj dom
- lirik lagu brilliant dadaşova - güldür məni
- lirik lagu the flaming lips - rainin' babies (demo)