lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu ziomcy - kujon

Loading...

[refren: gałka, cichoń]
ciągle chodzą za mną paranoje, chciałbym spokój już mieć
puste k~nt~ skurwysynu, ale nie przyzwyczajaj się
(nie przyzwyczajaj się skurwysynu)
muszę się dotlenić, płuca mam pewnie czarne
ciągle myślę o zdrowiu, nagle kurwa ważne
czasem myśli straszne, może być za późno nawet

[zwrotka 1: gałka]
dla ludzi nigdy za późno, by się okazać kurwą
jestem najświeższy, tak samo byłem przed sekundą
ona ma chuj w buzi, brzmi jak murlok
w chuj ciśnienie mam, chodzę ciągle z dwójką
ja mam to gówno, które chcą inni
i mam to gówno, którego bym nie życzył wrogom
i mam gówno, od którego się pieniądze mnożą
mamy to, dbamy o to z wolną wolą
coś pierdolą, ej, na mój temat
ej, gdzie mój temat, ej, ej

[zwrotka 2: cichoń]
wiem o tym w chuj jak kujon
oni wciąż źle rapują
trzymam tеn ster oburącz
ale dalej pod chmurą
jaram zе swoją niunią
typy jak pod tresurą
zaraz się postresują
zaraz to wepchne w rulon
chcę to mieć lepsze suko
kiedyś mi starczało tylko
więc kuję aż jebnie dłuto
wykupili ci buty w ryłko
przekaż to skurwysynkom
(nie mają szans, nigdy nie mieli szans)
[refren: gałka]
ciągle chodzą za mną paranoje, chciałbym spokój już mieć
puste k~nt~ skurwysynu, ale nie przyzwyczajaj się
muszę się dotlenić, płuca mam pewnie czarne
ciągle myślę o zdrowiu, nagle kurwa ważne
czasem myśli straszne, może być za późno nawet


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...