lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu young pixel 87 - bez litości

Loading...

[zwrotka 1:]
mordo lece sobie hiphop
z ciebie dalej takie cipsko
kiedy mówię stop
oblatuje cały glob
dzisiaj grasz se bingo
my se gramy w ping~pong (ej)
siedzisz kurwa w bistro
jak można jeść to świństwo
przelatuje koło ciebie jak widmo
potem robi ci się zimno
nagle oczekujesz na litość

[refren:]
(nagle oczekujesz na litość) jak pewien pierdolony igor (ej)
teraz bądź cicho (bądź cicho)
bo wyciągam swój pistol (swój pistol, ej)
ty jebana gnido
czy pamiętasz naszą bliskość?
teraz siedzę w sitcom
teraz nagrywamy fiction
zaraz zarobimy pierwszy milion (ej)
ale najpierw pójdę se na piwko

[zwrotka 2:]
oceniają mnie za nisko
zaraz zobaczymy, ździro
dalej czuję twoją mściwość
czy teraz czujesz tą bezsilność?
uważali mnie za pośmiewisko
teraz widzą rzeczywistość
oni czują podejrzliwość
kiedy lecę sobie incognito
[refren:]
(nagle oczekujesz na litość) jak pewien pierdolony igor (ej)
teraz bądź cicho (bądź cicho)
bo wyciągam swój pistol (swój pistol, ej)
ty jebana gnido
czy pamiętasz naszą bliskość?
teraz siedzę w sitcom
teraz nagrywamy fiction
zaraz zarobimy pierwszy milion (ej)
ale najpierw pójdę se na piwko

[zwrotka 3:]
igor, to wiadomość do ciebie
powiedz mi czemu byłeś takim śmieciem
byłeś dla mnie śmiechem
brzmieniem, cieniem i drgnieniem
okazało się że jesteś zwykłym petem
menelem i zjebem, teraz łapię się za szczebel
wchodzę na kompletnie nowy level
żyje 24 na 7 pod werbel
niepotrzebny mi żaden trener
moja wena została stworzona na cele
wiem, że tego chcecie
tego, żebym zapadł się pod ziemię
ale będę należał do legend
ja chcę dalej z tym lecieć
kiedyś moje hity odbiją się echem
[refren:]
(nagle oczekujesz na litość) jak pewien pierdolony igor (ej)
teraz bądź cicho (bądź cicho)
bo wyciągam swój pistol (swój pistol, ej)
ty jebana gnido
czy pamiętasz naszą bliskość?
teraz siedzę w sitcom
teraz nagrywamy fiction
zaraz zarobimy pierwszy milion (ej)
ale najpierw pójdę se na piwko

[zwrotka 4:]
tyle wersów sobie składam
a wielkiego chuja w to wkładam
błagam, żeby się udało, łatam
wszystkie rany tu zasłaniam
potem na części się rozkładam
i od nowa układam
do mej widowni się kłaniam
nikt z nas nie lubi kłamać
tu jest tylko sama prawda
kiedyś była załamka
kiedyś chciałem płakać
teraz światem władam (ej)
nie obchodzi mnie tu płaca
nie obchodzi mnie żadna wypłata
[refren:]
(nagle oczekujesz na litość) jak pewien pierdolony igor (ej)
teraz bądź cicho (bądź cicho)
bo wyciągam swój pistol (swój pistol, ej)
ty jebana gnido
czy pamiętasz naszą bliskość?
teraz siedzę w sitcom
teraz nagrywamy fiction
zaraz zarobimy pierwszy milion (ej)
ale najpierw pójdę se na piwko

[zwrotka 5:]
wszystkie pieniądze, które zarobię
oddam na psy bezdomne
i dzieci bezbronne
nie interesują mnie marki najdroższe
chodźcie i się u nas rozgośćcie
mamy tu miejsce ustronne
namiot rozstawiony przy jeziorze
tak się żyje w tej małej zatoczce
mordo to jest moja era
dla kurw miejsca tutaj nie ma
ty nie wiesz o co w tym biega
ta nuta w każdym mieście rozbrzmiewa

[outro:]
ty nie wiesz o co w tym biega (o co w tym biega)
ta nuta w każdym mieście rozbrzmiewa


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...