
lirik lagu xscvridvs - transgresja
[zwrotka 1]
byłem zamknięty w klatce, wychodzę na świat
tak ograniczony, że noż kurwa mać
ile można gnić w tym gównie, nie wiem
na szczęście w końcu postawiłem na siebie
to najlepsza decyzja podjęta w mym życiu
nowa wersja lepsza, zbliżam się do szczytu
bez kitu, ten upgrade ~ innowacja rynku
bo krążków bez duszy bez liku w empiku
przysięgam, rozpierdolę scenę
albo próbując zabiję się, nie wiem
co innego robić, niby coś kombinuję
ale wolę wrzucać te fale na strumień
serio ci mówię, nie zamykam dróżek
chcę mieć jeszcze opcje, zanim jedną pójdę
ale w duszy czuję, że produkuję
coś, co ma wartość, co buja i w ogóle
fajne jest, choć trafia do ćpunek
alkoholików, borderów i córek
bogatych rodziców, z których żaden nie czuje
że hajsem miłości nie zrekompensuje
synów bez ojców, których babcia czule
wychowuje najlepiej, jak umie
ale jest ciężko, młody się buntuje
wychodzi na ulicę, zostaje gburem
[bridge]
wychodzi na ulicę, zostaje gburem
wychodzi na ulicę, zostaje gburem
do tych z patologii i~ do tych z patologii i~
do tych z patologii i~ do tych z patologii i~
[zwrotka 2]
do tych z patologii, dziwnych i innych
pozdrowienia do więzienia lub willi
do większego miasta z centralnej polski
do wioski, gdzie zakres rozrywki jest wąski
nieważne skąd jesteś, gdzie się znajdujesz
jeżeli też czujesz to, co ja, no to współczuję
trudność mi sprawia określić gatunek
produkuję emocje, inaczej nie umiem
wybieram te dźwięki, które wprowadzają nastrój
adekwatny do tematu, przy tym staram się bardzo
selekcjonuję uważnie, poświęcam dużo czasu
aby jak najdokładniej oddać to, co skrywam pod czaszką
dźwięki – emocje schowane
nieokazane i niezrozumiane
słowa – wszystkie, które chciałem powiedzieć
niestety utknęły mi w gardle
utknęły na długo, prawie udusiły
chciało się rzygać, a pętla na szyi
mało brakowało, bym stracił siły
wtedy nie byłoby mojej muzyki
nie byłoby mnie, nie poznałbym jej
niemało wysiłku kosztowało te
zmienianie się, zrozumienie
praca nad duszą, umysłem i ciałem
skończyłem związek, bo męczył tak długo
ruszyłem dupę, bo było za nudno
zadbałem o zdrowie, bo żyłem jak gówno
myślałem o budowie, bo mi świat runął
cegła po cegle buduję swój pałac
powoli opuszczam do~ downside up
ciekawość to pierwszy stopień poznania
z piekła po schodach ja wchodzę i gram (gram, gram, gra~a~am)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu tobre - c skies
- lirik lagu eleps - i won't let you go
- lirik lagu kobold - a deadly hug of vengeance
- lirik lagu aydan borbely - changing times
- lirik lagu loopcinema - loucas-no-beat
- lirik lagu sarah juers - shepherd
- lirik lagu enjeru - многоточие (ellipsis)
- lirik lagu lexi long - number on my heart
- lirik lagu glockgumiii - too far gone
- lirik lagu makai (jpn) - answer