lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu wtm (wyszkowski tok myślenia) & cbr - jestem winny

Loading...

[intro: pih]
wtm & cbr, p.i.h
to morduje na ulicach

[zwrotka 1: fabster]
jestem winny, cała wina spada na mnie
lecz nie znajdziesz mnie z żyłami podciętymi w wannie
ziomek, słyszę to i cierpliwości mi nie starcza
kiedy drugi grzesznik winą mnie obarcza
to jest czysta prawda jak te łzy wylane
jestem winny, mówisz lecz sam piszesz testament
tu dziś, setki chętnych, by mnie wytknąć palcem
lecz wewnętrzna siła nie da polec mi w tej walce
mówię prawdę, umiem przyznać się do winy, panie
jesteś bez winy, to pierwszy chwyć za kamień
na mej duszy ciągle noszę tamto znamię
w którym tak jak było wszystko po kolei zapisane
ty możesz kłamać tak bez końca na tej krętej dróżce
ale nie oszukasz swojego odbicia w l~strze
tak pokrótce, nie kupisz tego za pieniądze
do zobaczenia na ostatecznym sądzie

[refren: sqrzak]
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach
[zwrotka 2: cbr]
jestem winny, bo nadal mówię prawdę
jestem winny, bo chodzę z wydziaranym diabłem
ja tak jak ty padłem ofiarą społecznej oceny
i za nim jestem winny, bo nie szarpie przemysł
jestem winny, bo nie sprzedałem swojej mordy
jestem winny bo nie klepię wersów dla forsy
pierdolę ten hajs, pracuję jak każdy człowiek
a moja pasja, spędza mi sen z powiek
jestem winny, bo nocą piszę, a nie śpię
jestem winny, bo robię to co wchodzi mi w krew
postawiłem na tą grę i nie mam zamiaru zniknąć
według tych ludzi jestem winny za wszystko
oni chcą mnie zamknąć i odciąć od świata
lecz ja i tak z roku na rok tu powracam
by pokazać, że mam siłę, że wszystko wytrwam
a twoje zarzuty to ja biorę na dystans, tak

[zwrotka 3: pih]
mimo, że czasem pijany, na świat trzeźwo patrzę
braku lojalności nigdy nie wybaczę
daję konsekwencje, tam gdzie leżą przyczyny
dla tego kurewstwa zawsze będę winny
nie świecę przykładem, wie to każdy z mojej klatki
moja specjalność – ciężkie przypadki
z krwi i kości człowiek, porwany w szpony grzechu
zawsze winny, bez przyklejonego uśmiechu
winny, kiedy wystawiam gorzki rachunek
winny, miliard w pieprzonym rozumie
na tyle silny, żeby ten ciężar unieść
to przylgnęło do mnie, mam na sobie tą koszulę
winny, bo na zewnątrz chłodnia pada
sam sobie winny jak za czasów od nas dla was
wytykasz mnie palcem, bo wpadłeś po uszy
kradzione cię tuczy, sztuka ci się borsuczy
[refren: sqrzak]
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach

[zwrotka 4: mączak]
to jedno z miejsc, do którego nie masz wglądu
to część lądu, gdzie nie sięga jurysdykcja sądu
miejsce wolnych poglądów, wolnych mieszkańców
a kłóda i łańcuch, to nie synonim skazańców
ziemia jednego boga, nie owładnięta przez loga
tu nie ma głodu, przerwanych płodów, kurew przygoda
inna niż ta, pełna szmalu, zawiści wroga
dziewiczy ląd, gdzie nie stanęła ludzka noga
to miejsce krzyczy, ten głos, tylko ty słyszysz
to tu upadasz i rozliczasz się w chwilach ciszy
to sacrum w dziczy, jedenastu w okolicy
znajdzie je w sobie i potraktuje to jak wyczyn
przy czym, czasem łatwiej jest machnąć ręką
niektórzy miękną, granice mamy tu cienką
to żyje ze mną, dzięki temu umiem klęknąć
choć czasem zło przejawia, kruszące piękno
czasem chce przestać, czasem widzę jak reszta
chce mieszkać w pałacach i dopuszcza się kurewstwa
i ucichło z tego miejsca, droga do szczęścia
droga po trupach i argumenty w pięściach
to bajka w częściach, a ten ląd to sumienie
jestem winny w oczach innych nadal jest moim cieniem
tak jestem winny, tego wyroku nie zmienię
jak ty i ty bo konsekwencje nie są nieme
[zwrotka 5: tzi]
jestem winny, boże
tylko ty, nieomylny może
gdybym był inny, byłoby jeszcze gorzej
dlatego nie do końca czystą duszę noszę
by walczyć z nieprzychylnym losem
ty to doceń, nie skreślasz mnie na starcie
ja i tak uparcie nie poddam się w nierównej walce
skazany przez tych wszystkich, co życie ich rozpieszcza
kto jest bardziej winny, po tych ośmiu wersach
nie jeden moralny morderca, wydaje na mnie wyrok
bo nie idę na ilość i nie rządzi mną chciwość
jestem winny, bo jestem silny, jestem inny niż ty
moje łzy wypłukały sny pełne krwi

[refren: sqrzak]
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach
jestem winny, bo nie przestaje mówić prawdy
jestem poszukiwany, żywy lub martwy
chcą mnie zniszczyć, lecz to im się nie uda
bo póki co żyję z prawdą na ustach


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...