lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu witovice - 16 listopada

Loading...

podjeżdża tadek
w czarnym oplu
i trąbi by didaaa
wiedział że to znak
że dzisiaj palete ma
na rozpałke
dida wkurwiony
choć schodzi bo wie
że tadek może najebać mu
bo nie pomógł tacie
kolejny wiązowski gangsta typ
w witovice
numer telefon ma do radka
stoi pod jego house
radek trzyma klucze na orlik
a mógł trzymać garde
on jest naszym sołtysem i padre
mirek znów męczy naszych
od szóstej bo
od wtedy w sklepie otwarte
ryba ma znowu w sklepie przejebane
bo znowu na zeszyt
wziął za dużo
nieźle w głowiе ma
najebane
jestеm z witowic
jestem popierdolony
zetor zakłada kondoma w czasie
co
benzema robił pietnastke
pełno jest artystów jak jarek
co na kostkę
ausgiesen di farbe
witowice są zawsze na czasie
zgadnij jaka kurwa wioska
jest na
pierwszych stronach gazet
niczym się nie porównamy pedale
pomyśl czemu stworzyłem patogale
pomyśl czemu zeti wygrał z jareeeem
zapytał tata o ilość parówek
synek
on odpowiedział że dwie
będą w sam raz dla takich jak szymek
i to są rapy
jak to możliwe
normalnie kurowska kurewko jestem artystą
big d~ck na przystanku nizioł
ciągle dycha na plecach i to za friko
wy nadal pijecie ustroniankę
my pijemy witowiczankę z mohito
nie szczaisz tego
wszyscy liczymy że logan wróci
zanim zetor swoją ścieżkę zawróci
w miejsce gdzie
będzie za miło
on zadeklarował się jednak
że jego siusiak to nie berło
przy czym jedna strona uciekła
i to była ta pomarańczowo ciemna
inni zdecydowali już z witowic wyjechać
raz pielgrzyma a raz do rodziny w święta
ale każdy pamięta
że logan to była potęga
czuje się jak ryba za dzisiejszego czasu
nie wyczuwam już żadnego kwasu
w piwie
mirek chce tylko te dwa złote
daje mu a on nazywa mnie dobrodziej
refren:
witowiczanka
w mojej szklance
nie ustronianka
mam dowód z witowic szmato
nie nie pójdziemy do heńka
szesnasty listopada
zdjęcia ryby rocznica wtedy wypada
wieża z piwa
każdy zapamięta
ta muzyka jest święta

nie napisze co oznacza malina
ani co znaczy wieloryb halina
ale znowu un que un mareja
ich habe codziennie tutaj dzień świra
tamta blondynka
tamta szatynka
najgorsza stara landrynka
cały miesiąc mamy pokutę bo
takie tu życie
że trudno nie być grzesznikiem
oni pytają się czy płynie tu wisła
panie tu przepływa witówka a ty zwykła pizda
rzeka trochę jak piwo
im starsze tym rzadsze
kazus jak z ząbka dziewczyną
albo z gankiem i tą meliną
albo maliniakiem i z kondomem za friko
u nas zbiórki
jakbyśmy byli afryką
na pikniku
mirek obszczał się
i to przez piwo
w loganie byś zagrał chwile
i po chwili by cię nie było
nadal kupujemy u ulki
a chcielibyśmy w dino
mamy pizzerie i można na wynos
normiki nie wiedzą co to kładka
co to majątek kim jest jarka babka
chcieliby zagrać w piłkę spoko
ale pamiętaj na końcu wybieraj bartka
na banknotach mamy złotego dęba
i króla całego podwórka
radosław pierwszy to król nasz (oooooo)

refren:
witowiczanka
w mojej szklance
nie ustronianka
mam dowód z witowic szmato
nie nie pojedziemy do heńka
szesnasty listopada
zdjęcia ryby wtedy rocznica
wieża z piwa
każdy zapamięta
ta muzyka jest święta


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...