
lirik lagu underway sosnowiec - under sosnowiec cypher
[part i]
[zwrotka 1: tarski i miśta]
zajebało ziołem na osiedlu
zobacz tylko suko ile mamy tu raperów
co do zioła ziomek w chuj ma tego
dziewczyno wiesz, za te bary nie będzie barteru
oni są [?] w stronę pengi [?]
ona piękna, ale ma ujebany nosek
mówię to ciągle, stoisz przy mnie jak carspotter
będę nawijał za drobne, suko odkładam na potem
sorry mama, że przeklinam ale sprawa jest grubsza
kurwa, kurwa, kurwa, kurwa, kurwa, kurwa
zerwałem z nią i zrobiła się grubsza
już się nie przejmuję nią, nie chcę się już wkurwiać
nie będę się już wkurwiał
powtarzam to co dnia, ale to ciągle goni mnie
i tak [?] co chcę, s.o.s., pomocy nie szukam, nie
[zwrotka 2: chlebiarz]
wbijam tutaj prosto z bloku
tam nie brakuje pokus, typy mówią na mnie sokół
no bo [?] zajebany tak jak pomiędzy słowami
tak my pomiędzy ścianami, siedzimy tu tacy sami
huh, huh, no i ogarniamy życie
a ty co kurwo zrobiłeś? suce oblizałeś pizdę?
mówiłem “ziomal ogarnij się, bo będziesz sam na streecie”
no a wyszło tak jak miało, jeden typek na ekipę
huh, huh jeden typek na ekipę
huh, huh jeden typek na ekipę
huh, huh jeden typek na ekipę
huh, huh jeden typek na ekipę
co jest kurwa grane?
wyjebali mnie ze szkoły, musze nauczyć dzieciaki
[?], na bani schodzą kiedy zajaram granat i schodzą jak zażyje mdma
i nie umrę stary i spłukany
a ty, na nowe buty cash bierzesz od mamy
a jak chodzi o narkotyki no to temat dobrze znany, dobrze znany, dobrze znany
jebać ten wasz styl, wyście zajebali ksywę
i jebać ten wasz [?], nie wpierdalam się na minę
ziomal poświrował na kartonie jak jeff bezos
ziomal zawsze [?] bogu, kiedy ciężej jest ziom
[part ii]
[zwrotka 4: keaz i wilczvs]
nie wiem jak zrobię [?]
cię nie słuchałem więc po co mi guap
dobrze, że muzyka jest moim światem, by było inaczej gdybym nie miał marzeń
coś tu po sobie zostawię, się błyszczę jak diament, się błyszcze jak diament
wiesz, robie to po to, żeby być na top
gonię za marzeniem każdy dzień i noc
[?]
wchodzimy przez tył, niepotrzebny kod
weź się nie pytaj mnie kiedy przestanę, bo nie miałem w planie i będę tu dalej
mama się pyta czy mam coś nagrane, akurat dzisiaj wydaję
akurat dzisiaj wydaję kasę
płyne po beacie jak jebany basen
nie mam zegarka, się nie liczę z czasem
pokażę wam co potrafię
[zwrotka 5: dzolsky i wilczvs]
kizu mocny flow, rozpierdalamy na beacie
kizu mocny flow, zobacz na naszą ekipę
dziwny jest mój głos, ale to nie koncert życzeń
ona ze mną chce spędzić weekend w ameryce
ap na mnie, a chce glock
przyszedł właśnie nowy belcik, louis vitton
nie tykam cudzych żon, ale ona to wyjątek
wejdę na kasyno i pomnożę mój majątek
[?], chyba znowu gubię zasięg
24/7 na trapie, na głowie znowu mam kasę
robiłem to od zawsze, wiesz, że to nie jest na farcie
nie chcę przejmować już się, czy starczy kasy na żarcie
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu crokas - mistah cowboy
- lirik lagu infectious jelqing & arseny - hostile wigger takeover
- lirik lagu curren$y - previously
- lirik lagu 上戸彩 (aya ueto) - hello - reggae disco rockers remix
- lirik lagu marko glass - mandy
- lirik lagu derialargon - future (intro)
- lirik lagu uncle wire - sebetulnya
- lirik lagu freak maestro - lamington
- lirik lagu protect - ja morant
- lirik lagu derialargon - che vuoi?