a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu underway.pl - underway cypher part 1

[część i (prod. cavz00 & tyla)]

[intro]
(never)
(who’s next?)

[zwrotka 1: vorzu]
yeah
wiesz, że mój ruch jest lekki, kiedy mój portfel jest ciężki
mhm, nie biorę suki na backseat, auto ma 3 drzwi, bejbi
mhm, białasy chciały tu wbić albo nas bić — wierz mi
mhm, tamte białasy to chuj przy nas — jesteście śmieszni
wow, stellar szn, jestem pierwszy taki w mojej lidze
gdzie są oppsy, bo ja ich nie widzę
to jest moje miejsce, dajcie wizę
auto musi ryczeć, to nie diesel
to jest bape, chłopcze, to nie reservеd
wiejesz chujem, to zostajеsz w tyle
typy robią gówno, mają delay
uh, wow, yeah, z dnia na dzień powiększamy stack
uh, wow, dwieście na godzinę, panorama, dach
uh, wjebał się na minę, bo wyjebał się na nas
teraz coś chce, to jest penthouse, a nie caritas

[zwrotka 2: geezybeatz]
huh, huh, jestem graczem roku — nie mów do mnie rookie
jestem weteranem, tak jak w wojsku, strzelam z bazooki (pow, pow)
robię to co chcę (chcę), cały czas czuję się jak uzi (uzi)
ona wkurwia mnie, ona głośna jest jak uzi (uzi)
zróbcie teraz miejsce dla mnie — idzie śliczny chłopak, huh
błyszczę tak jak felga, a ty wyglądasz jak kołpak, huh
moje ego wyższe, kiedy jestem w moich skokach, huh
ona ciągle gapi się, podziwia mnie jak obraz, huh
god d~mn, jak to jest możliwe? (to niemożliwe)
geezy ma tak dużo swagu, jestem coraz wyżej (jestem coraz wyżej)
lepiej patrz na swoją dziewczynę
znów ślini się na mój widok, musisz wytrzeć jej ślinę (god d~mn)
uuu~uuu~uuu
[zwrotka 3: 9ssey]
uh, siedzę przed kompem, tak samo jak w it, ale ta kasa jest głupia (co?)
nie słucham miley i nie piję karmi
k~mam że tego nie k~masz
du~duża, suma, okej, mogę ruszać
duża, grupa, chce nas ciągle słuchać (ya, ya)
ya, siedzę na chacie, ty piszesz na czacie, że chciałabyś— (rrr)
chciałaby ride, chciałaby swipe, nosić od stóp do głów
za plecami tylko ku~urz, zostawiłem parę trupów
ba~bardzo chcieli wejść do klubu (bardzo)
ba~bardzo chcieli wejść do klubu (ya, ya)
nie mam więcej szans (nie), teraz muszę kraść (tak)
marnowałem czas (bo), chciało mi się spać
(znów) nie mam więcej szans (nie), teraz muszę kraść (tak)
marnowałem czas (bo), chcia~chciało mi się spać

[zwrotka 4: ag]
oh, yeah, yeah, yeah (ya)
mail poszedł do jubilera, (bo jest) srebro jak na ulał (u)
tworzy się historia, więcej miodu w moich ulach (ya, ya)
w srebrnym metaliku, auto leci niczym kula (skrrrt) (never)
nie mam nawet czasu kręcić wooda (who’s next?), to nie lufa
chodzę jakieś półtorej godziny, żeby tekst jebnąć w dwadzieścia minut
ja i moja drużyna (yeah)
ja i moi — napierdalam jak zizu
pierwsze kroki na bałutach (yeah), a teraz kolacja w paryżu (yeah)
jadam dzisiaj jak na masie (yeah), bo wy napierdalacie ryżu (yeah)
nieważne jak to jest moje, jak szejk nietykalny, kiedy wchodzę w nowe gacie
ładuję hity, to wszystko na dysku
ładuję płytę, huh, patrzcie
ten ruch — wiem, że ona klaśnie
nie staram się, bo tu tak jest
nie staram się, bo właśnie (who’s next?)
huu~uuu~uuu — tańczę (oho)
[przerwa]
(d~d~dj underway)

[część ii (prod. luokhan)]

[zwrotka 1: pawella]
nie muszę wjechać czołgiem, by rozjechać cię
jesteś mini — mogę zdeptać cię (wrrr, wrrr)
mam duży but i chcę duży bag (bag, bag, bag)
chuj w ten bag i tak nie zmieszczę
nic, tam, halo, okej
za duży plik, a ona go chce (wrrr, wrrr)
trzydzieści stopni, na sobie taktyczny swag
(swag, swag, swag, swag, swag, swag)
swag, oh

[zwrotka 2: lingo]
armia królów leci w górę, błyśnie jak zespół r (wow)
yeah, idź odpocznij sobie, chyba że chcesz tu wejść (pfff)
yeah, mamy większy swag — chcę większy cash (pfff)
yeah, fura ze mną gada jak knight rider — co jest pięć? (go, go, go)
“projekt x” jak wchodzę na klub (yeah)
dying light, jak mi daje mózg
wrzucam parę k do szafy, wygląda jak dune (what?)
jak słyszę pierdolenie, nie rozumiem słów
[zwrotka 3: izonya polska]
huh, huh, nie ucz mnie jak iść, wyznaczyłem drogę sam
huh, jedyne co imponuje im, to jest scam
huh, zobacz jak robię te ruchy, zobacz jak młody umie w to grać
nigdy wcześniej nie widzieli czegoś takiego, mówią, że jest nie tak
to jest dopiero intro, robię wstęp dla nich
jak ktoś jest z deka inny, to jest kres dla nich
kiedyś byli zawistni, to jest pech dla nich
teraz robimy liczby — oni przegrani

[przerwa]
(underwaypl — najświeższe undergroundowe newsy w polsce)

[część iii (prod. luokhan & daaarvinn)]

[zwrotka 4: monday waxie]
ej, check this sh~t out, okej
ktoś mnie pyta — czy chcę bucha, mówię: “bardzo proszę” (bardzo proszę)
ktoś mnie pyta, kogo słucham, a z kim toczę kosę
kiedy płyta i czy zrobię fotę — bardzo proszę
oh, ona się pyta: “co u mnie słychać?”, mówię, że: “wszystko okej”
lekcja życia, nie mogłem żyć tam, nie żyję z nimi w zgodzie
oni na studia, a ja w studio, ciszej, bardzo proszę (sssh)
chcieli ode mnie nowej muzy, no to proszę bardzo
yeah, jestem w twojej żonie jak jebany tampon
jebany banknot, zarobiłem kasę z bandą
muszę zarobić sześć zer albo pójdę na dno
jebać passę, nie szczędź, okej, pójdę nad to

- lirik lagu underway pl

Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI