lirik lagu trueszczurs - nocna zmiana
[zwrotka 1: junes]
to dla wszystkich co lubią błysk karoserii
tu inaczej miasto tętni od addix [?]
teraz patrzę zza szyby mijając latarnie
świat tak pędzi, że tego nie ogarniesz (nie)
mijam miejsca naznaczone zębem czasu
stracą swojskość jak je w końcu zeżre zachód
dziś dwa litry diesla ~ mi gra tu pod maską
czasem wsiadam i jeżdżę jak nie mogę zasnąć
mijam przystanki, kiedyś łaziłem tu z buta
jeden z ostatnich jaki nie spał tutaj
spokojna okolica, kiedyś na orlen po alko
dziś napełniam olejem swoje nowe auto
[?] wiozą mnie 16
wolę lans na felgi niż na air maxy
i miasto patrzy, ja ruszam tu z piskiem
po jeża i kulera na nagrywkę na mixtape
[refren]
ławka, chłopaki z bloku ~ mamy trochę lat
ławka, chłopaki z bloku ~ to nie wkurwia nas
[zwrotka 2: jeżozwierz]
jestem dzieckiem warszawy ~ niе żaden przyjechany
pamiętam stare czasy, na prawdę niе [?]
gdy przez center szedłeś no i było pusto
chociaż wtedy serwer, nie był jak podwórko
piona k~mplom co na [?] obsadzali grupą
dwie alejki z wódą, grudą, oraz dobą długą
campowanie ~ wakacje, póki nie wpadały pały
no a jak wpadali ~ to tylko pouczali
tekst gówniarski (oł) chociaż ze mnie stary niedźwiedź
typ sentymentalny ~ czasem wpadamy na siebie
mamy ubytki w gębie, siwe kłaki, debet karty
ale czasem gdzieś coś skręcamy lub odbijamy flachy
podkreślam “czasem” ~ nikt z nas nie jest bejem
ale w gałce [?] młodzieńcze spojrzenie
po [?] partnerce trzeba kupić kwiatek walnąć skruchę
“oj weź kochanie, tatą został mój k~mpel”
[refren]
[zwrotka 3: kot kuler]
mijam przystanek na którym
leżałem pijany, wspominam te czasy i nie wiem
chyba chciałem być fajny albo nie wiem
chyba chciałem być fajny, jezu
chyba byłem za fajny, a k~mple z lat tamtych
przypomina mi o nich blask latarni
odeszli ~ w okolicach tysięcznej flaszki
jak hektolitry płynu ~ to [?], to litry z pyska piany mi
co ja wtedy myślałem ty? byłem [?]
gdy noc nastaje, moje miasto spać nie daje
śnię na żywo koszmary z tamtych dni, zimnych dni
[?] kurwa.. (pojebane, ta) ta
na świętokrzyskiej zahaczył mnie świr o parę groszy
odpuliłem typa, mówi: “kuba daj parę groszy”
to ziom z podwórka, od paru lat jest bezdomny
jak tego słuchasz… ty, tamten nie wiem ~ czy jutra dożył
bania do góry chłopak, wszyscy mogliśmy różnie skończyć
[outro: junes, kidd]
pozdrawiamy wszystkich niepozdrowionych w kawałkach
a tych którzy są pozdrowieni ~ pozdrawiamy środkowym palcem
(whatever, muszę stąd już iść, nara, rap addix)
więc trueszczur kurwa skurwysynu, sprawdzaj to joł
jest kurwa zajebiście i bawimy się dobrze
palimy wąsa, lecimy kurwa tutaj!
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu doc watson & clarence ashley - shady grove
- lirik lagu seon - head on my shoulder
- lirik lagu hansi - schon immer
- lirik lagu dj noiz feat. kennyon brown, donell lewis & konecs - senorita
- lirik lagu inoran - soundscapes
- lirik lagu oklahoma! - 1998 royal national theatre cast - all er nothin'
- lirik lagu herra ylppö & ihmiset - hamartia
- lirik lagu young garcia - jasalene aka my ex
- lirik lagu peggy lee - chinese love poems: going rowing / like the moon / the music
- lirik lagu saintt32195 - taking me home