lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu szpieg - squad

Loading...

[zwrotka 1 : szpieg]
nie wiem w sumie sam
co na to mój squad
nie chcę znów być sam
taki umysłowy stan
i can’t see at all
to jest taki stan
tak nawijam znów
z nudów lecę uhuh
przyłu władca much
jano władca ruch
a ja władca mood
w głowie klatka sów
znów wpadłem w rów
otsochodzi mów…
siedzę w domu znów
na vid leci buck, wow

[refren : szpieg x2]
squad jest tuaj
mordo wutang
vansy buta
nikei brata

[zwrotka 2 : mr.pusz]
?
[refren : szpieg x2]
squad jest tuaj
mordo wutang
vansy buta
nikei brata

[zwrotka 3: mayor]
maczety w dłoniach, ej! jak kardi barabusz
przestań pierdolić, maan, opalaj gandusz
gwiazdy odchodzą, w przeciwności do sqadu
glory~fikuje brudną forse z napadów, ta!
mam brudne flow, to brudna stylistyka
kły ostry rejzor, od korpo magika
też często słysze , porównania do malika
że zabijam wersami, jak luca gambina
nie obchodzi mnie; wasza ~ przegrana zgraja
to gówno sie wbija, jak włucznia masaja
bębenki ci rozkurwi, a łeb juz przepalony
w ciasnych kręgach, mówią mi szybki tony
widzisz te koty? ~ to tygrysy z łamańca
nie p~ssy cats, ~ to bengale półświatka
cziki wokół nas, chcą męskiego pierwiastka
twoja bibi pass, bo przegrałeś na kartkach

[refren : szpieg x2]
squad jest tuaj
mordo wutang
vansy buta
nikei brata
[zwrotka 4: mc. stus]
squad to nasz squad, leci bezwzględny szacunek
potrzebna przynależność to nasz jedyny kierunek
stale łączy nas pasja, daje nowy wizerunkek
weźmiemy się w garść zarobimy pare stówek
chrzanić, tych co się nie znają, chrzanić tych co tylko gadają
tworzę nową wersję siebie, inni nad tym się starają
łatwo tobie nie popuszczę i nauczke ci już mają
co zadarli z naszym squadem, ledwo co sie tu trzymają
a czas ciągle nas zmienia, czasem atmosfera sroga
niejeden z nas niby k0zak boi się spojrzeć na boga
mordo ja dbam o klimat i jakość mego życia
jedna chwilila zmienia wszystko, nie mam tu nic do ukrycia


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...