lirik lagu szopdemaskuje - tramwaj 35 (extended version)
[zwrotka 1]
przy 160 się wszystko rozmywa
obrazy są ciemne i szybko mi ~pik~
przy 200 już prawie nie czujesz że lecisz
przy 4 w miesiącu tak lata mijają
znów będziesz późno choć bardzo się śpieszysz
i przy dobrych wiatrach to kogoś pocieszy
znów czeka cię marazm i kotek i myszka
i marzysz o snach kiedy wleci ci ~pik~
i snujesz się w nocy po dworcowych salach
szukając tu sensu, szukając znaczenia
nie znajdziesz go nigdy mimo próbowania
chodzi o przetrwanie więc idziesz na bistro
i tysiąc kalorii ci idzie na myśli
a tysiąc kalorii zyskujesz jedząc coś szybko
lecz nie ma już czasu bo pora uciekać
i ciągle tak w kółko bo pora umierać
[refren]
więc wracasz kompletnie sam
więc wracasz, poczekaj coś ci dam
na tramwaj 35
nie czeka nikt tu już
więc wracasz poddany tam
więc wracasz, poczekaj chwilę sam
ten tramwaj 35
odjechał tuż i już
[zwrotka 2]
na peronie drugim znów kogoś zabili
na peronie trzecim menela poblili
a ty stoisz sobie i wąchasz ten wiatr
te pyły z żelaza, które będziesz jadł ~pik~
wtem widzisz to miasto, które chyba śpi
wtem widzisz ulice tak puste od ludzi
i myślisz tak sobie gdzie oni pracują
i myślisz tak sobie co oni tu robią
choc pora na ciebie już dawno minęła
to wcale nie zbawi godzina do zera
w tej miejskiej tkaninie którą jesteś ty
w tej aż paplaninie, którą to są wy
nie widzisz przestrzeni tu dla bylekogo
i nie chcesz się mieszać to wygląda wrogo
więc stwierdzasz, że na mnie to w sumie już pora
jak każda potwora ~ trzeba ci amatora
[refren]
więc wracasz, nie taki sam sam
więc wracasz, poczekaj, nie jesteś sam
taksówką za kilka dych
podjeżdża kierowca już
więc wracasz, nie gadasz nic
więc wracasz, w końcu już nie jesteś sam
taksówką za kilka dych
tak będzie wciąż i już
[outro]
więc wracasz kompletnie sam
więc wracasz, poczekaj coś ci dam
na tramwaj 35
nie czeka nikt tu już
więc wracasz poddany tam
więc wracasz, poczekaj chwilę sam
ten tramwaj 35
odjechał tuż i już
więc wracasz, nie taki sam sam
więc wracasz, poczekaj, nie jesteś sam
taksówką za kilka dych
podjeżdża kierowca już
więc wracasz, nie gadasz nic
więc wracasz, w końcu już nie jesteś sam
taksówką za kilka dych
tak będzie wciąż i już
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu bloody ruckus - book bags and body bags
- lirik lagu elzon - is he home
- lirik lagu guida - duas primaveras (demo)
- lirik lagu quazas - barbarian
- lirik lagu david_marsssss (david mar$) - как канье. 230бпм (like kanye. 230bpm)
- lirik lagu nik tendo & decky - dreamin*
- lirik lagu ratchet baddies - get paid
- lirik lagu salunare - my bad
- lirik lagu rorden - errance
- lirik lagu lailah dean - obsessed