lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu szaber - family frost

Loading...

[refren]
uh, nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już, uh (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już, uh

[zwrotka 1]
uh, nigdy nie dzwoniłem w dzień babci, już nie będę miał okazji, huh
nigdy nie mieliśmy dobrych relacji, bo w sumie nie mieliśmy żadnych, huh
życie jest ulotne, tak jak smród spod paszki i nieśmieszne jak ten żarcik, huh
przy odpowiednio długim naświetlaniu stajemy się niewidzialni jak w koyaanisqatsi
powiem to wprost — nigdy nie był ze mnie rodziny gość
relacje w moim stadzie to bardziej family frost
(huh, huh, huh, huh, huh)
w sensiе, że ice, cold
taki mój household, każdy dba o własny nos
co drugi assholе robi pierwszemu na złość
they never last long, they never die slow
bo są zwiewani z planszy przez ten boski dyson, uh
kiedy leżałaś w szpitalu, ja nie przyszedłem do ciebie
mimo że chciałem wiedzieć — nie spytałem, co tam u ciebie
zerwałem połączenie, nie wiedziałem, co mam powiedzieć
a operator uciął kontakt nam na twoim pogrzebie, mm, mm
w słuchawce minuta ciszy
to co tu piszę to listy, bo wszystko trafia do skrzynki
kiedy w kaplicy leciał “frank sinatra ~ my way”
zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę cię nigdy nie poznałem
ty nie wiesz nic o mnie, ja nie wiem o tobie nic
chociaż dawałaś mi toffifee, to nigdy nie był mój favorite treat
nie jestem żaden e.t. choć osobą obcą — jego odwrotnością
i never phone home
[refren]
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już, uh (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już (niee…)
nigdy nie dzwoniłem, nie będę miał okazji już, uh

[zwrotka 2]
nah, uh, kiedy ktoś dzwoni, to ghost him
nie mam w tej kwestii litości
mam już tak od maleńkości
mrozi mnie do szpiku kości
na dźwięk wibracji mam wstrząsy
mdłości, skórę gąski
mówią, że grunt to komunikacja, ta?
u mnie to temat grząski
uh, wolę face~to~face, nie tele
pisz mi sms intelem
pęka w szwach mój lombard
szarych komórek mam za wiele
czuję się jak foliarz
z lękiem przed anteną 5g
bałem się do ciebie dzwonić
nie wiedziałem, jak to odbierzesz
uh, zawsze czułem się jak goniec między kapuletami, a montekami
jak ma wyglądać nasza lista gości, żebyście się nie pozagryzali?
czujemy się ciągle dzieciakami, rozbitkami z dwóch rodzin, uh
strach przed dniami narodzin, uh, i tym, co możemy spłodzić
jesteś jedyną, która wciąż odbierze w ten dzień
lecz pytasz, kiedy poprzedni będzie twoim świętem też
dbałaś żebym jak najdłużej był dzieckiem
ale boję się, że będę nim już chyba wiecznie
[outro]
jestem w jebanej rozterce, bo chcę przedłużyć koneksję
lecz jednocześnie ukrócić generacyjne spierdolenie


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...