lirik lagu syny - z białasami
[chorus]
(eee, jak zwykle z białasami)
bujam się z moimi białasami
między nami sztama nad sztamami
(miłość) między białasami
(eee, jak zwykle z białasami)
walczymy z naszymi demonami
nie jebiemy się z chujami wrogami
(nienawiść) między białasami
(eee, jak zwykle z białasami)
bujam się z moimi białasami
origami z dziewczynami
(miłość) białasy pojebani
[verse]
eeee, winda, wieź mnie w dół
tramwaj, wieź mnie, umówiony o wpół do
jedenastej, witam się z miastem
ej, no weź, na czas jestem czasem
na mieście witam krzywe gęby
tramwaje robią spring reverby
(patrz) czesze mi to głowę
je-je-jebane nagrania terenowe
miasto, moje miasto a w nim
z białasami kręcimy jakiś chory film
byliśmy nawet w telewizji z tym
gratulowali, mówili: “chory film”
bili, bili, brawo bili
mamo, tato, duma w całej familii
koleś bełkocze, muza dla debili
czytam w komentarzach, przykro mi (eee)
pusta paczka, kończą się fajki
polbruk mozaiki, rozklejone najki
każdy białas chyba dobrze o tym wie
korpo w chuja tnie, e!
z białasami na trasie, kierunek podlasie
up to date, pozdro techno-białasie
na miejscu ekipa pojebana, jedziemy z tarana
jak wojo czyngis-chana
z rana gawith apricot nosy czarne
masz adolfa, się ogarnę jak będzie l-stro
wczoraj było tłusto
mnóstwo pion przybijanych
ale w sercach jakoś pusto
dom, dom, dom woła mnie
białas tęskni
widzę cię
tom-tom-tom
wołanie
białas tęskni
poznań gdynia, weź
białasy do domu
syny, co? do domu
weź, weź
weź winda, ciągnij białasa w górę
albo jesteś z undergroundu szczurem
albo jesteś chujem
kasa za primesh-t, jestem chujem (ej)
kupujesz sztukę, ja inkasuję
my nie szczury, my są ptaki
zajebiste ptaki, wśród ptaków cadillaki (ee!)
z białasami tak bujamy się!
mówisz, wozimy się, ja się pytam czemu nie?
się pytam skąd ciągle kłopoty?
ej, weź, tak chyba mają rapowe koty
patrz, jakieś szare jest to miasto
ulice wszystkie jakieś kurwa poetyckie
podwórka puste, na parkingu ciasno
(znowu spóźniony) się zagadałem z jedną laską
e, e, weż no kurwa weź, osiem osiem, cześć, ej
widziałeś wczoraj mecz?
to nie sporty, ej to są czary, syny, czary
ale mnie wkurwia ten stephen curry (ej)
dobrym gównem zajarani
jak pojebani z naszymi (eee)
[chorus]
(eee, jak zwykle z białasami)
bujam się z moimi białasami
między nami sztama nad sztamami
(miłość) między białasami
(eee, jak zwykle z białasami)
walczymy z naszymi demonami
nie jebiemy się z chujami wrogami
(nienawiść) między białasami
(eee, jak zwykle z białasami)
bujam się z moimi białasami
origami z dziewczynami
(miłość) białasy pojebani
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu iman europe - high tonight
- lirik lagu mizuchi (rap) - alice, pt. 1
- lirik lagu lexa terrestrial - coffins
- lirik lagu jon fratelli - part man part myth part time
- lirik lagu plastic alexx - bricks
- lirik lagu house of freaks - a good man
- lirik lagu wintriness - from light to absolute darkness
- lirik lagu kizaru - невероятно (incredibly)
- lirik lagu little feet music - pineapple
- lirik lagu the five quails - been a long time