lirik lagu syn pewnych czasów - intro
s. połowa złego co podwójne s, nawet tego nie liczę
moje pseudo spc, król w pojedynczej lidze
uciekłem od syfu jak shegumo, hudini to przykre?
słyszysz beton na bicie, to nie o mnie typie
nie jak w -ssasinie, choć w ukryciu nie piszę
francois viete, mógłby mylnie uznać mnie za iks i igrek
do chuja pana, gdzie są czytelnicy tych liń w zeszycie
wszyscy słuchają, mają uszy jak uszy królicze
i kichają na to jak w alergię na bylicę
widzę ich źrenice zamknięte jak by brali cynę
dziele to kategoriami jak w show me the money
na rap tu kładę 40 baksów, na resztę fakir chuj….
przybrany król. hipokryci nie widzą??
ubrany w główną rolę. nie widzą
wacki, jak ty lejesz gnój, w normalnym życiu jesteś pizdą
prawdziwy król wiesz, że jest jeden. inny niż ty dziwko
swag sailors tu myślą, że płyną szybko
dla tych wacków peja rozegrał już casting hip hop
pcha się jeden z drugim, jak gdyby tu był rugbystą
nie waż się nazywać artystą łamaną polszczyzną dziwko
jeszcze o mnie nie wiesz a już w twoim top 3 lecę
producent, raper czyli number one i drugie miejsce
wiem, że machniesz hatem, bo w chuja leci tu przester
lecz dystans do siebie mam tak jak stąd kurwa do winchester
brat tu bratu zaczyna stawać się wilkiem
kiedy chryzantemy przestały być już w miarę złociste
znasz ten wers? to ciesze się, bo wiem
że jesteś prawdziwym słuchaczem mojej ostatniej ep
nie musisz mówić mi młody wilk no bo nim nie jestem
nie będę leszczem co wchodzi w dupę natali za fame ej
i tak zaakceptuje zapkę od niego tu pewnie
bo poświęcę nawet honor byś słyszał can’t stay tu w lester
czy w pierdolonym connecticut
ziom podziwiam lecz ojciec nie murzyn, dom nie ameryka
ziomy myślą, że płyną, tylko, że to nie michigan
stan moich linijek odstaje jak kurwa floryda
co tu zrobić jak działanie b-s wiecznie blednie
promo więdnie, pewnie słyszy mnie osób tu z pięćset
a o bracu, małym czy haende wiele
wiedziało by więcej, gdyby nie zamknięte mózgi w necie
na moje mógłbyś nawet same hashtagi najebać
byleby twoje teksty opiewał teraz tu przekaz
albo technika, albo przekaż chłopakom że nie ma
tu dla nich miejsca, skończą jak stadion dziesięciolecia
te miejscowe gwiazdy zgasły jak się rozpalały
jednosezonowe spadły jak niejeden z rap-gry
jak zawisza wacki nie ma dla was ekstraklasy
trzymają się granic lokalni kurwa jak tropikalny
mix poprawia ci brzmienie bitu?
i tak jebniesz tylko swój alias w tytule swego shit’u
jeszcze poklepiesz, czy klękniesz po łapy na facebook’u
za frajer, bo pęgi nie kleisz w kieszeni, nawet stów dwóch
i tak pół słów na zwrotkę słuch mój słyszy tu luksus
ubóstwu celują na zwrotkach se ie bólów dup tu
tylu królów, żaden nie zapłaci mi za trud w chuj
widzę te bachornię się pytam, gdzie poszedł bóg mój
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu matsche - vs. dieter griffin - [rr 16tel-finale - vbt 2012]
- lirik lagu sa-roc - sun ra's reprise
- lirik lagu birja mafia - gamzarde
- lirik lagu ah nice - schule aus
- lirik lagu steve wariner - precious thing
- lirik lagu nolxck - toxic
- lirik lagu nova mejías - perdón
- lirik lagu lextheson - fatal infection
- lirik lagu kream - love you more
- lirik lagu akthesavior - inner peace