lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu sqty - oblicze

Loading...

[refren]
jestem nieobliczalny, co chwilę musisz mi patrzeć na palce
też jestem wygnańcem, no i mam plany tak jak bonaparte
oddaję skok tak jak tande, wylewam emocje, ich rzeka jak ganges
poznajecie jednego mnie, tego północnego, południowy gaśnie
mam dość leżenia na chacie, szczerze zmęczyło mnie dominowanie
przyszła pora na przetasowanie kart
w mojej chałupie chcę mieć ujebany blat od tak
chcesz beefa, to w sumie ci zniszczę karierę
może nawet będziеsz r.i.p. yeah
moja ksywa na blokach w lublinie ~ już nic nie ominiе mej głowy obliczeń, yeah

[zwrotka 1]
spaliłem most za sobą, by wpadł kolejny prime
za małolata zaczepił mnie niejeden buc, a ja bałem się napluć mu w twarz
zapuściłem włosy, bo chciałem być emo i potem je ściąłem
znowu zapuściłem i znowu je ściąłem, potem zapuściłem
mam tak samo, jeśli chodzi o muzykę
bo kiedy wychodzi, to jestem pewien, że mam peak
a jak nie, to usuwam z kompa każdy beat
dzwoni telefon (pik, pik)
nie odbieram, jeśli nie chodzi o plik
byłem w warszawie i wtedy sobie wymarzyłem wielkiego billboarda na świętokrzyskiej
typy, co kiedyś mnie chciały naklepać, dziś lądują na mojej czarnej liście
pokazałem me oblicze, nie lubię świecić pyskiem
pokazałem me oblicze ~ dziś się raczę zyskiem
yeah, mówisz, że nie mam ziomali, ja za sobą mam karawanę
i parę paczuszek na blacie, prawdziwego mnie poznasz pod parawanem, już wiesz…
[refren]
jestem nieobliczalny, co chwilę musisz mi patrzeć na palce
też jestem wygnańcem, no i mam plany tak jak bonaparte
oddaję skok tak jak tande, wylewam emocje, ich rzeka jak ganges
poznajecie jednego mnie, tego północnego, południowy gaśnie
mam dość leżenia na chacie, szczerze zmęczyło mnie dominowanie
przyszła pora na przetasowanie kart
w mojej chałupie chcę mieć ujebany blat od tak
chcesz beefa, to w sumie ci zniszczę karierę
może nawet będziesz r.i.p. yeah
moja ksywa na blokach w lublinie ~ już nic nie ominie mej głowy obliczeń, yeah

[zwrotka 2]
kiedy byłem mały, chciałem tylko w głowie sobie podbić stany, yeah
kiedy byłem duży, już wiedziałem, że nie chodzi o dolary, yeah
przeszedłem przemianę, by teraz pokazać, że mogę dać więcej bassu
yeah, mówili mi “idź się leczyć”, lecz się nie przejmuję opinią dzieciaków, yeah
zajeb mulleta, to będziesz jak chivas
i przed nią się możesz popisać (jeszcze)
czuję twój nożyk na żyłach, lecz dobrze wiemy, że to plastelina, yeah
więc weź się uspokój, dzieciaku, i zastanów dobrze się do kogo fikasz
bo poznasz kolejne oblicza i dla ciebie kawałek ten będzie jak gilotyna
nie k~masz, to wyjdź za drzwi, nieraz dostałem na pysk
kiedy się zmienię? nigdy się nie zmienię
bo przecież już nigdy nie przestanę patrzeć na zysk
było już wielu, co chcieli mi melę na ryj dać, od wtedy nie płacę za mix
a kiedy już się spotkamy, to powiedz mi to wszystko vis~à~vis
[refren]
jestem nieobliczalny, co chwilę musisz mi patrzeć na palce
też jestem wygnańcem, no i mam plany tak jak bonaparte
oddaję skok tak jak tande, wylewam emocje, ich rzeka jak ganges
poznajecie jednego mnie, tego północnego, południowy gaśnie
mam dość leżenia na chacie, szczerze zmęczyło mnie dominowanie
przyszła pora na przetasowanie kart
w mojej chałupie chcę mieć ujebany blat od tak
chcesz beefa, to w sumie ci zniszczę karierę
może nawet będziesz r.i.p. yeah
moja ksywa na blokach w lublinie ~ już nic nie ominie mej głowy obliczeń, yeah

[outro]
nic nie ominie mej głowy obliczeń, yeah (huh, huh)
nic nie ominie mej głowy obliczeń, yeah
chcę wielki billboard na świętokrzyskiej


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...