
lirik lagu spectra/spc - 4 w tył
[refren]
4 w tył opcjonalnie 1 krok w przód tamtych parę chwil mnie trzyma nie pozwala odkuć się
chciałbym uciekać to mnie zgniata już w zarodku w syntetycznych endorfinach tonę już się kończy tlen. (x2)
[zwrotka 1]
z jednej lekcji więcej mam niż z całej edukacji to ty byłaś bez winy a to ja nie miałem racji
ciężko się nie zatracić jak ci flashback goni flashback, staje w kuchni rzuca żarcik jakiś randomowy bezbek
moja głowa pod kontrolą lecz nie moją mam mych wspomnień, czuję linę dłonią gdy mocniej złapię za kołnierz
nocami mroku żołnierz, w dzień jak dzieciak gdzieś tam we mgle, zakreślam zbiór decyzji która z nich nie była błędem
mam styl to jest pewne, mam przyszłość to fajnie, czemu więc mi bliżej mi od bronić się do broni palnej
przy skroni jakbym chciał dowodzić czegoś co się nie wydaje prawdą albo odkrywać prawdy te odkryte już tak dawno
stoję ponad wszystkimi nic mnie nie dotyka albo przynajmniej póki faza trwa topielec w narkotykach i od czego chce
znieczulić się jak nie czuję już w ogóle, błędne koło się toczy lęk przybrał znów twoją formę
[refren]
4 w tył opcjonalnie 1 krok w przód tamtych parę chwil mnie trzyma nie pozwala odkuć się
chciałbym uciekać to mnie zgniata już w zarodku w syntetycznych endorfinach tonę już się kończy tlen. (x2)
[zwrotka 2]
yeah, może tak miało być a może nie, może cały ten historii bieg mi pisał lucyfer, może całą siłę wezmę z zebranych upadków
a może skończę jak on nienawidząc obu światów, (yeah) poza nią nie mam nic a ona nie istnieje nawet
widzę swoją twarz codziennie gdy przelewamy atrament, to nie stało się tu po nic na jej dłoni błyszczy szafir
chciałem tylko nas obronić przed własnymi demonami ale, (ale?) ale to chyba nie możliwe, wkładam cały wysiłek
realnie wchodząc na minę, (hej, yeah) spc to nie na chwilę zrobię tak by wszystkie teksty leciał tłum gdy przełknę ślinę
daj mi dopaminę bym poczuł że żyję chociaż teraz bo znów w pracy siłę jakby ktoś założył szczęścia drenaż, to nie trema
zżera gdy nie umiem odskoczyć od zera nie na temat myślę rano wita zżółknięty materac mnie
[refren]
4 w tył opcjonalnie 1 krok w przód tamtych parę chwil mnie trzyma nie pozwala odkuć się
chciałbym uciekać to mnie zgniata już w zarodku w syntetycznych endorfinach tonę już się kończy tlen. (x2)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu $ir lt - concealer
- lirik lagu yaz (uk) - necklace
- lirik lagu sylvie vartan - arlecchino
- lirik lagu for those i love - this is not the place i belong
- lirik lagu özlem tekin - adımı söyle
- lirik lagu nony mouv - vola sa fitiavana?
- lirik lagu osoic - evangelion mayhem
- lirik lagu qlas - alleen
- lirik lagu wirehound - the dreamer
- lirik lagu qwiax (rus) - это qwiax