
lirik lagu //somai (pol) - 480p
[intro]
na chuj krecisz afere ciezka noc same problemy
musze podlaczony byc zeby wytrzymac takie sceny
jakosc 4 8 0 p, a wolalbym k 4
niestety ty jestes tepa ja szukam ostrej siekiery
zeby rzucic nia w drzwi, na smierc nie mam alibi
co zrobisz ty, kiedy ja bede martwy
kiedy wyleczysz sie ze mnie, bo wciagam jak opiaty
(kiedy wyleczysz sie ze mnie, bo wciagam jak opiaty)
[refren]
na huj krecisz afere ciezka noc same problemy
musze podlaczony byc zeby wytrzymac takie sceny
jakosc 4 8 0 p, a wolalbym k 4
niestety ty jestes tepa ja szukam ostrej siekiery
na huj krecisz afere ciezka noc same problemy
musze podlaczony byc zeby wytrzymac takie sceny
jakosc 4 8 0 p, a wolalbym k 4
niestety ty jestes tepa ja szukam ostrej siekiery
[zwrotka 1]
nie, nie chcialem jej ani zawiezc ani zawiesc
przygladalem dlugo sie jej zajebiscie sie bawie
o 10 sie klade, jeszcze sprawdze nagranie
ona pisala 10 godzin temu bywa zapomnialem (oh)
bywa zapomnialem
nie powinienem a kocham to jak pojeb
dotykam sufitu wy na dole chociaz to ja ledwo stoje
kolysze obraz jak morze, nosze noze
chory czlowiek wykrwawia sie na sorze
co zrobilas mi powiedz
wóda na cycki chociaz mi sie nie przelewalo
przelew przychodzi mi rano nagle humor zmienia sie
zaraz tu jada
ty pewnie zasnelas mi prwnie jest znowu malo
ona wygiela sie, za godzine znow zrobi to samo
jade automatem, ty w automacie se pepsi kup
wygladam jak trup
eyes on me
all eyes on bruh
eyes on me
all eyes on you
czemu sie dziwisz przeciez jedziesz ze mna
a to nie moj woz, juz dwa rozjebalem
tak mialo byc coz
kazdy dzien swietuje tak samo juz
kazdy taki sam jak nike swoosh
starczy problemow i starczy suk
braknie tematu, tu nie ma na dwoch
ona udaje ze czai
na szczescie nie czai slow
na szczescie nie ma nas dwoch
na szczescie somai to bog
ale to wszystko to fikcja i znowu znikne jak duch
[bridge]
siedze zamkniety na bazie, tylko ja i cztery sciany
obserwuje ruchy z bliska, ostrzegam ze lubie ranic
mam rozjebana psychike, znam kazdy hujowy nawyk
zrobie z ciebie zwykla dziwke, ty mi mowisz kochany
ja bardziej pojebany
siedze nocami
siedzimy sami
miala nie palic to kolejny raz ze ze mna pali
pyta co ubrac, domyslam sie ze masz plany
siedze pospawany wylaczony, ucieszony, wyjebany
wejdz na mnie nie udawaj juz damy
[zwrotka 2]
znam te stany, wyzej niz gwiazdy i fortepiany
ona chciala tutaj wejsc zapalic
ale gdzies zgubila stanik i teraz dzwoni do mamy
ja ledwo co pamietam s~x, ale to niewazne stary
nie lubie polski takze za wszystko przyjmuje dolary
zmieszany i zmixowany, to narkotyki nie czary
to dziwko talent i szramy, na psychice od dekady mam
znowu trzepie mnie policja
znowu nie mam sily zeby wykorzystac cie
znowu nie wiem czy jestes rzeczywista
mam koszmary z toba ale to chyba oczywiste
ja jak cobain
27 ~ ostatnia misja
prawie dalem nabrac sie, ona doszla nie przyszla
prawie dalem nabrac sie, ze jestes troche inna
prawie dalem nabrac sie, ale akurat wyszlas
kurwa mac
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu victor valverde - fórjate piloto
- lirik lagu dead passionnn - pretty lady
- lirik lagu g.o.r76 - m symbole vi
- lirik lagu the phoenix within - damaged
- lirik lagu armando castro & joe davis - marry ann
- lirik lagu helii - ecstasy
- lirik lagu max barlow - everyone
- lirik lagu babyfxce e - golden child
- lirik lagu strange neighbors - whoa! is me
- lirik lagu løne1l - obiecuje