lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu s!mply - 2kill24

Loading...

[intro]
gdyby nie rap siedziałbym gdzieś teraz zapłakany
mówcie mi co chcecie, liczy się poparcie mamy
mogłem nic nie zrobić i się szlajać gdzieś na mieście
ale muzę w sercu będę trzymać tu już wiecznie
nie raz odpuszczałem i wolałem iść zapalić
nie raz też słyszałem, że robię to wszystko na nic
zobaczyłem, że zawistność ludzi nie ma granic
na szczęście mam ludzi, za których mogę dziś zabić

[zwrotka 1]
ostatni rok dla mnie był po prostu pojebany
miałem załamanie, wtedy swoimi czynami
zawieść swoich bliskich, którzy mi mocno ufali
minęło parę miesięcy, wszystko było gicior
każdy mi wybaczył, mówili chuj w to co było
kiedy już myślałem, że nic mnie nie będzie dręczyć
to połowa z nich wbiła mi nóż prosto w plecy
w głowie mej pytanie, czy sam na to zasłużyłem?
połowa mych braci stało się mi skurwysynem
teraz jak to pisze mam po prostu z nich polewę
jak mogłem zadawać się wtedy z takim frajerem
mimo tego każdemu tu dzisiaj podziękuje
stworzyłem charakter, którego mi nie zrujnujesz
a dla ludzi, którzy są ze mną, aż do teraz
pozdrowienia ziomy, widzimy się na afterach
[refren]
robię to co kiedyś było dla mnie niemożliwe
dzięki rapu zrozumiałem jak wygląda życie
choć droga nie łatwa, czeka na mnie by rozjebać
pokochałem muzę, nie wiedząc jak uzależnia
mogę to pchać dalej, aż usłyszy o tym każdy
widzę znak na niebie, łączą się tu wszystkie gwiazdy
wielki wóz przyjedzie, który oddam dla mej mamy
dziękuję każdemu, który mnie sam nie zostawił

[zwrotka 2]
sam już nie jestem, mam z tego lekcje
człowiek nie zawsze będzie tu wiecznie
tak wygląda życie naiwne
zajmij się sobą, wygraj swe życie
możesz się poddać i żyć sm~tny
ale co znaczy się poddać do kurwy
chcę być przykładem, by się nie poddać
chcę moich ludzi wciąż motywować
żeby wiedzieli, że z chęcią pomogę
w życiu czy w muzie leć na 100%
ja z moim ziomem sięgniemy szczytu
ręka nad głowę, nie mówię o piciu
dziś wznoszę toast za to, że jestem
chcę to rozjebać, niech leci w ether
cena ambicji jak zeamsone
ja to wirtuoz w tym to co robię
może w tym wersie mnie odkleiło
ale chcę by tak się o mnie mówiło
możesz mi mówić, że jestem debilem
że muzykę robię tylko na chwile
ziomek, wiesz co nas różni
spełniam marzenia, ty żyjesz w próżni
[refren x2]
robię to co kiedyś było dla mnie niemożliwe
dzięki rapu zrozumiałem jak wygląda życie
choć droga nie łatwa, czeka na mnie by rozjebać
pokochałem muzę, nie wiedząc jak uzależnia
mogę to pchać dalej, aż usłyszy o tym każdy
widzę znak na niebie, łączą się tu wszystkie gwiazdy
wielki wóz przyjedzie, który oddam dla mej mamy
dziękuję każdemu, który mnie sam nie zostawił


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...