
lirik lagu skor - nie nie nie
[zwrotka 1]
nie znam dnia i godziny kiedy kurtyna upadnie
ile zmarnowałem siły na łamanie cudzych barier
wybrałem nostalgię dziś patrzymy sobie w oczy
mówimy otwarcie jak trudne są te powroty, akcji, zwroty
to działa jak narkotyk uzależnia
nie gadajmy o tym, weź mi pokrusz trochę szczęścia
wejdź, gdzie mój sześcian? wejdź, gdzie wciąż presja?
wejdź, gdzie flow sesja? wejdź, gdzie poezja?
czasem do łez jak dotknę za mocno
wspomnień co potną wewnętrzny kalejdoskop
i patrzę w kosmos jak migoczą gwiazdy
myślę, że bosko byłoby być jak każdy, ale
nie, nie, nie, nie, nie, nie ma, nie da się
ale nie, nie, nie, nie ma, przebacz, wiesz
ale nie, nie, nie, chcę do nieba biec
tak wygląda to w głowie mej
[refren]
mogłem w miejscu stać, ale nie, nie, nie
mogłem już przestać grać, ale nie, nie, nie
mogłem tu w przejściu ćpać, ale nie, nie, nie
muszę gnać zanim zmienię się wspomnienie
mogłem tu wybrać śmierć, ale nie, nie, nie
mogłem tu zgnić na dnie, ale nie, nie, nie
mogłem tu żyć jak śmieć, ale nie, nie, nie
muszę biec zanim zmienię się wspomnienie
[zwrotka 2]
zanim się zmienię wspomnienie
zostawię parę opowieści o tym, co jest we mnie
tych parę trudnych dni, tych parę szpetnych zmian
tych parę brudnych chwil, tych parę ciężkich ran
polej za błędy raz i drugi, trzeci, enty
polej za piękny czas, polej za głupi mętlik
bo przyszło kupić czas, a potem w muzy głębi
latać w ten inny świat, taki spod kuby ręki
pamiętasz, mówiłem ci, ważne byś widział znaki
mieszkają w nas momenty, to taki w bliznach zapis
musisz się przyznać, abyś umiał zrozumieć sedno
musisz rozwikłać szlaki, staw jak czoła zakrętom
są te kwiaty w nas nie więdną, te kwiaty rosną nadal
wszystko jest opowieścią, a deszcz w nas nadal pada
wyrywam z siebie przeszłość i kładę ją na śladach
wywlekam znów na zewnątrz, zjawy co tkwią w szufladach
[refren]
mogłem w miejscu stać, ale nie, nie, nie
mogłem już przestać grać, ale nie, nie, nie
mogłem tu w przejściu ćpać, ale nie, nie, nie
muszę gnać zanim zmienię się wspomnienie
mogłem tu wybrać śmierć, ale nie, nie, nie
mogłem tu zgnić na dnie, ale nie, nie, nie
mogłem tu żyć jak śmieć, ale nie, nie, nie
muszę biec zanim zmienię się wspomnienie
[przejście]
nucę kołysankę, o tym jak pięknie jest
spotkać tę kochankę, której na imię śmierć
zapuka do drzwi rankiem, czym prędzej otwórz jej
zrozum tę układankę, albo nie, nie, nie, nie
[refren]
bo mogłem w miejscu stać, ale nie, nie, nie
mogłem już przestać grać, ale nie, nie, nie
mogłem tu w przejściu ćpać, ale nie, nie, nie
muszę gnać zanim zmienię się wspomnienie
mogłem tu wybrać śmierć, ale nie, nie, nie
mogłem tu zgnić na dnie, ale nie, nie, nie
mogłem tu żyć jak śmieć, ale nie, nie, nie
muszę biec zanim zmienię się wspomnienie
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu dawson anderson - category 6
- lirik lagu muryou - устал
- lirik lagu pesado & conjunto rienda real - el mil amores
- lirik lagu daenamhyup (대남협) - u can't do that
- lirik lagu jerimiawongo - myキds
- lirik lagu ruby throat - hu'u
- lirik lagu petrov - ocb/raw
- lirik lagu deathicex - p0xuй
- lirik lagu kid koyote - screwdriver
- lirik lagu locked23 - я что-то посмотрел