lirik lagu siedem łez - wielki sen
[zwrotka 1]
czasem zastanawiam się, skąd te myśli w mojej głowie
co mi życie podpowie, gdy nad krawędź krocze
czy zostanie po słowie, przyjaciół parę przy grobie
garstka rodziny w żałobie, ile w życiu przeoczę z tych dni
co są reszty życia mego pierwszymi
czy się spełni wielki sen, o którym śnimy
może kiedyś, limuzyny i śmietanka z wyższych sfer
ucichną skurwysyny, za plecami dziwne szmery
może za mą prace, życie wynagrodzi szczodrze
boże różnie stąpam, wiem, staram się dobrze
jak na lcd basy skaczą morale, stale
chłopaczyna widzem codziennych szaleństw
tylko staram się utrzymać dystans, po całości
umieć żyć, śnić, rozkminiać różne mądrości
i zaznać wielkiej miłości, którą teraz zdobyłem
po prostu żyć, jak żyłem, nie zapominać kim byłem
tym co wyznaczyłem szlakiem, kreślić kontur przyszłości
czasem żałuje rzeczy, które popełniłem w złości
ale przecież nie można głuchym być na wszystko stale
szansy szukać w morale, treści, złudnych opowieści
życia dzielić na części, palonymi mostami
trzech chłopaków, każdy inny, ale z gruntu tacy sami
[refren]
jak bilans zysków i strat, to ocenianych z perspektyw
bo to warto, pamiętaj, człowiek białą kartą
i choć czas ludzi zmienia, hajs ludzi zmienia
każdy bit prowadzi, coraz bliżej do spełnienia
[zwrotka 2]
czasem siedzę sam, a minuta jest godziną
myśli o dniach z przeszłości, myśli płyną
jak we śnie, a ja w kolorach chce śnić
dosyć boleści i bez zaprzedania co bezcześci
w garści trzymać swoje, los uśmiecha się szyderczo
ilu już widziałem ludzi, co samotnie sterczą
jak słup soli, ślepy, głupcy, kochać życie, chociaż boli
wiem, wielu w roli kata, a ty chronić chcesz kark
złudny los figle płata, dokłada ciężar na bark
kolejny dzień to żart, ale przebrzmiał już śmiech
czasem mocny cios od życia, może odebrać ci dech
walcz, niepoprawnych trzech, co nie chylą nigdy czoła
młodzi absolwenci, a najlepsza szkoła życie
o proficie marzenia, o pełnych bankach, tu w kieszeniach
o koncertach, na których atmosfera wywołuje drżenia skroni
o tym nie żyć, jakby ktoś cię ciągle gonił
o tym, by za sobą pozostawić kłopoty
naprostować życia zwroty i odpocząć, usiąść
się zastanowić po co wszystko, po co
kiedy problemy się krocą, a ty na deski padasz
kiedy zamiast przyjaźni, u bliskich króluje zdrada
kiedy moral upada, coraz cięższy do zniesienia
a życie nie do przewidzenia, a klęska znaczy zmaza
słoniu, persona tabula rasa
[refren]
jak bilans zysków i strat, to ocenianych z perspektyw
bo to warto, pamiętaj, człowiek białą kartą
i choć czas ludzi zmienia, hajs ludzi zmienia
każdy bit prowadzi, coraz bliżej do spełnienia
każdy bit prowadzi, coraz bliżej do spełnienia
każdy bit prowadzi, coraz bliżej do spełnienia
każdy bit prowadzi, coraz bliżej do spełnienia
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu glory émir - ya galbi
- lirik lagu savai - cominfromsefakoy stndby
- lirik lagu headtrip superstar - beautiful
- lirik lagu el diario de hank - alcohol
- lirik lagu og buda - сверхчеловек (snippet 12.12.2024 № 4)*
- lirik lagu лостенсоул (lxstensxul.) - redline
- lirik lagu song a day - luigi mangiano
- lirik lagu auryon9 - fading away
- lirik lagu supernova ent - chicago
- lirik lagu 11xoi - 2high