lirik lagu siedem łez - siedem złotych
[intro: słoniu]
siedem łez człowieku…
siedem prawd, siedem prawd
[zwrotka 1: słoniu]
to jak upragniony drugi koniec tęczy
na wyciągnięcie dłoni
w pogoni pot na skroni i marzysz..
wiesz, że nie trudno się sparzyć biorąc życie na chlipał
przepuszczając przez palce najcenniejsze chwile z życia
znałem typa, dla którego 600 roboczych dni w roku
a najbliższy urlop – stypa, upragniony święty spokój
do tej pory u koryta swój majątek pomnaża
w chuj bogaty, ale ile warty.. bez komentarza
wiem, że wielu uważa za wyznacznik kariery wyciąg z konta
za priorytet wypchane portfele
wielu myśli, że szelest jest nadrzędnym cеlem życia
pomijając wartości, w których złotych brak pokrycia
kursy walut (acha) odmierzają w ciągłą chwile
”siеmasz siemasz” jestem gość w garniaku zarobiłem tyle, że cię kupię
kupię se szczęście, kupię se uczucie
a każdego bez ceny proszę ciebie to mam w dupie
marionetki nie ludzie mówię „srać na takich gości”
generacja dwa xl za sukcesem ciągły pościg..
co nie dość ci ja nie narzekam potrzeba nie skąpi
siedem lat jak siedem życzeń szeptanych po kąty
ja nie wątpię, że spać na forsie
forsą się podcierać, forsą srać, forsą żyć strugać milionera
to dla takich jak i jest jedyne co potrafi
to go trawi, to go przepala to go wyżera
bez roleksa platinum visy i bez portfela jak bez ręki.. taa..
on cały czas tylko sztosu, moniaków, hajsu, cabonu pęki
nie dzięki!
[zwrotka 2: stopczyk]
bo to dla pozorów na fałszywych strunach błyszczy
tylko z szargane nerwy o jakieś głupoty
wokół walka o banknoty
ja stoję po środku
siedem złoty brzęczy mi w kieszonie.. sięgam po nie
męczy mnie to nie w milionie
to nie stopczyk tylko w bilonie tonie..
momentami bawią się me dłonie…
widzę same pogonie każdy chce być na tronie
koniec.. nie ma pieniędzy można se pomarzyć o plaży
ile bagaży moralnych finansjera setki spraw karnych o defraudacji papiera
wyższa sfera się dobiera biznes center clab
każdy ma kamerdynera a my teraz
dawaj dawaj, ściągam buchy bez skruchy
głuchy, bo nie dociera do mnie, bo bez hajsu można żyć spokojnie
nie martwiąc się o następny dzień
najbogatszy, wiem, ale w kieszeni najwyżej dycha
ty w nasze płuco, czym innym oddychasz
ale nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę w oknie
żaden z moich k~mpli dużej forsy nie dotknie (niestety)
śpiące.. same pety
w kielni siedem złotych nie mam
bety mało floty nie za bogaty
a w kłopoty obficie, ale takie jest życie takie jest życie
[skrecze: rzensa]
[zwrotka 3: tektyw]
nie do sprzedania siedem złoty taa
lepiej w dolarach to te kwoty
w złocie dziwkach i szampanach bankiety trwoniąc hajs na te rzeczy
na bank priorytety masz inne highlife
czas to pieniądz odmierza na złotych zegarkach momenty
wiesz, na co dektyw zamknięty pośpiech za forsą
przez 30 dni aż po pierwszy
ty masz przesyt tobie i tak wszystko jedno
pusta postać okryta elegancką etykietą
ekstra w górę kurs giełda potem w dół
a my po piętnaście za pół i stój tam gdzie stoisz
to aż siedem łez to jest ten siedem złotych
to szczęście mierzone w miłości..
miłość.. nie banknoty..
człowieku taaa..
sprawdź to..
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu tural davutlu - gözlərinin xəstəsiyəm
- lirik lagu will never sleep - смерть (doom)
- lirik lagu shadow angel - морские обитатели (marine life)
- lirik lagu rosewolke - если ты меня не любишь (if you don’t love me)
- lirik lagu sayzzzxc - p3r3doz
- lirik lagu cjota, ryu, the runner & ghard - mente do coringa
- lirik lagu josén pimeä puoli - ohikulkija
- lirik lagu al treble - optimis palsu
- lirik lagu averie forchuk - parasite
- lirik lagu monatik - с.о.в.а? (o.w.l?)