
lirik lagu rezerwat - podrzucę małpie banana
zachodzę w głowę, jak to może być
że telewizor znowu dzisiaj mi nagadał
ty ciągle pleciesz o miłości, moja mała
zachodzę w głowę, jak to może być
że politykom rosną włosy na językach
ty dalej swoje, kiedy cię dotykam
zachodzę w głowę, jak to może być
że byle cymbał może mienić się artystą
tobie uczucia przesłaniają wszystko
zachodzę w głowę, jak to może być
pan kałasznikow struga pióra dziennikarzom
łatwo ci będzie zerwać uśmiech z mojej twarzy
podrzucę małpie banana – to takie proste, kochana
pocałuj mnie, ale uśmiechnij się
oplata mnie twoje ciało, tobie to ciągle za mało
pocałuj mnie i nie denerwuj się
zachodzę w głowę, jak to może być
że trzeba dalej lizać tyłki za pieniądze
ciągle mi wpychasz za koszulę swoje dłonie
zachodzę w głowę, jak to może być
że za religię jeszcze można oddać życie
spróbuj się wreszcie zachowywać przyzwoicie
podrzucę małpie banana – to takie proste, kochana
pocałuj mnie, ale uśmiechnij się
oplata mnie twoje ciało, tobie to ciągle za mało
pocałuj mnie i nie denerwuj się
podrzucę małpie banana – to takie proste, kochana
pocałuj mnie, ale uśmiechnij się
oplata mnie twoje ciało, tobie to ciągle za mało
pocałuj mnie i nie denerwuj się
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu miguel dias - made to sell
- lirik lagu naskas - değilim
- lirik lagu chily - city
- lirik lagu bad breeding - repossession
- lirik lagu adán cruz - locura o manía
- lirik lagu faarup - gimmickz
- lirik lagu ceeroc - can't sleep
- lirik lagu sähkil valysse - alquimista
- lirik lagu noche de brujas - si te marchas
- lirik lagu daddytraxxx - wyma