lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu rafi & koni pdg - ławka

Loading...

[zwrotka 1: rafi]
na każdym osiedlu jest takie miejsce jedno
które ma serce, choć to tylko stal i drewno
obok trzepaka i piaskownicy stoi sobie ławka
daleko od ruchliwej ulicy
z całej okolicy schodzą się tu kuzyni
bo tu zawsze piwo się pieni, bat się dymi
można po prostu usiąść i pożegnać się z problemami
tymi małymi, tymi dużymi
czasami bogini w mini wzrok przykuje
bo to poznań, tu pięknych kobiet nie brakuje
tak czuję ten klimat kiedy z ludźmi na ławce
uwierz mi, w końcu masz tu laidbacku znawcę
i choć wścibskie oczy patrzą z okien
potem dzwonią i skarżą się na hałasy pod blokiem
to poemat o tym miejscu jest pisany
a potem ja, koni i kubiszew do bitu go nagrywamy

[refren: klaudia]
i choć płynie czas, w ręku płonie bat
my w tym samym miejscu niezmiennie od lat
ławka w sobiе ma ten magiczny czar
już z daleka słychać znajomy gwar

[zwrotka 2: koni]
to jest to miеjsce do którego będe wracał
to jest to miejsce niezmienne przez lata
tak to jest ta ławka co widziała nie jedno już
możesz się przysiąść lub wybrać sąsiednią
tuż za rogiem, z dala od ulic hałasu
gdzie tacy jak my nie kontrolują czasu
znajomi siedzą, piją, lulki palą
a ci co przed kompem chyba tego nie czają już
o takich miejscach nie dowiesz się z onetu
bo kiedyś się tak żyło jak nie było internetu
dziś młode szczony mają inne plany
a my życie inaczej i wciąż się nie zmieniamy
mamy ławkowy styl nadal, pozdro kubiszew
nadal tu siedzę, obserwuję, potem piszę
nadal to lubię, bo nie stałem się amiszem
tej wierz lub nie, ale odnalazłem tutaj ciszę
[refren: klaudia]
i choć płynie czas, w ręku płonie bat
my w tym samym miejscu niezmiennie od lat
ławka w sobie ma ten magiczny czar
już z daleka słychać znajomy gwar

[zwrotka 3: kubiszew]
znam jedno takie miejsce, to jedno z takich miejsc
i szacunek dla typa, który pozbijał te deski
rafi, koni, kubiszewski, żaden nie złamie jej nogą
gdy przegram swoje życie i wyjadę to zabiorę ją ze sobą
choć mam tą ulubioną, kocham wszystkie o nich mowa
moja pierwsza osiedlowa, druga podklatkowa
ulubiona ta parkowa, ta klasyczna, ta wygodna
ta stylowa, ta przy nocnym, nawet niezła jest ta nowa
wiesz to hip~hop wita ciebie z ławki
gdy poczujesz zapach lata to poczujesz zapach trawki
znowu siadam na niej po burzy na rancie
z nią zaczynam oddychać na pełnym chilloucie
mówię to na fakcie to mój drugi dom
i na tym kompakcie składam jej ten hołd
na pełnym relaksie tu płonię sobie joint
tu robi się ten rap, ja po prostu kocham ją
to moja ławka…

[refren: klaudia]
i choć płynie czas, w ręku płonie bat
my w tym samym miejscu niezmiennie od lat
ławka w sobie ma ten magiczny czar
już z daleka słychać znajomy gwar


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...