lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu przemysław gintrowski - pan cogito o cnocie

Loading...

[zwrotka 1]
nic dziwnego
że nie jest oblubienicą
prawdziwych mężczyzn

generałów
atletów władzy
despotów

przez wieki idzie za nimi
ta płaczliwa stara panna
w okropnym kapeluszu armii zbawienia
napomina

wyciąga z lamusa
portret sokratesa
krzyżyk ulepiony z chleba
stare słowa

[refren]
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku

[zwrotka 2]
prawie ją można pochować
w srebrnej szkatułce
niewinnych pamiątek
jest coraz mniejsza
jak włos w gardle
jak brzęczenie w uchu

mój boże
żeby ona była trochę młodsza
trochę ładniejsza

szła z d~ch~m czasu
kołysała się w biodrach
w takt modnеj muzyki

może wówczas pokochaliby ją
prawdziwi mężczyźni
generałowiе atleci władzy despoci

[refren]
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku

[zwrotka 3]
żeby zadbała o siebie
wyglądała po ludzku
jak liz taylor
albo bogini zwycięstwa
ale od niej wionie
zapach naftaliny
sznuruje usta
powtarza wielkie – nie

nieznośna w swoim uporze
śmieszna jak strach na wróble
jak sen anarchisty
jak żywoty świętych

[refren]
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...